A A+ A++


Komisja Praw Człowieka Kongresu USA wysłuchała wczoraj sprawozdań poświęconych łamaniu zasad demokracji i praw człowieka na Białorusi.

Przemawiali kongresmeni James McGovern i Christopher Smith, autor “Aktu o demokracji na Białorusi”, a także liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja.

Warunki wyjścia z kryzysu

Cichanouskaja, którą kongresmen Smith przedstawił jako prawdziwą zwyciężczynię wyborów prezydenckich w 2020 roku, opowiedziała o masowych represjach i torturach na Białorusi. Według niej od sierpnia ubiegłego roku milicja aresztowała ponad 35 tysięcy oponentów władz i osób przypadkowych, wszczęto ponad 3 tysiące spraw karnych przeciwko działaczom i sympatykom opozycji, zginęło co najmniej 8 osób. Białoruskie organizacje doliczyły się “tysięcy przypadków ciężkich pobić i tortur, za to żadnej sprawy karnej przeciwko winnym przemocy reżimu”.

„No co, ku*wy polskie! Tutaj nie macie żadnych praw.” Nowe formy tortur w białoruskim areszcie

Według niej do rozwiązania kryzysu na Białorusi konieczny jest dialog władz z narodem, uwolnienie wszystkich więźniów politycznych i przywrócenie ich praw, nowe, sprawiedliwe i wolne wybory, a także reforma systemu politycznego mająca na celu poszanowanie prawa, w tym praw człowieka i wolności obywatelskich.

Cichanouskaja wezwała USA do dalszego izolowania Alaksandra Łukaszenki, zorganizowania międzynarodowej konferencji w celu rozwiązania kryzysu na Białorusi i zwiększenia wsparcia dla białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego, obrońców praw człowieka, niezależnych mediów i biznesu.

Opozycjonistka nazwała też sankcje efektywnym narzędziem wywierania presji na Łukaszenkę. Stwierdziła, że są one popierane przez Białorusinów.

Alaksandr Łukaszenka w zakładach Motowelo, zdj.: president.gov.by

Łukaszenka o walce z Covid: Amerykanie i Europejczycy, ostatni łajdacy, nie pomogli

Sygnał dla Rosji i Emiratów

Były pomocnik sekretarza stanu ds. praw człowieka David Kramer wezwał Kongres do wprowadzenia sankcji nie tylko przeciwko białoruskich biznesmenom finansującym Łukaszenkę (takim jak Wiktar Szejman, Alaksiej Aleksin, Mikałaj Warabiou, Alaksandr Zajcau, Alaksandr Maszenski i Uładzimier Piefciew) ale także wspierającym go rosyjskim oligarchom i propagandystom. Według niego sankcje powinny dosięgnąć Michaiła Gucerijewa, Giermana Grefa, banków WTB, WEB i Gazprombank oraz koncernów wydobywczych Gazprom, Słafnieft, Rosnieft i Uralkalij. Kramer dodał, że Łukaszenka jest też ściśle związany biznesowo z przedstawicielami Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Podkreślił, że Rosji należy dać jasny sygnał, że wchłonięcie Białorusi (za pomocą wojska lub presji gospodarczej) jest niedopuszczalne.

– A Emiratom i innym krajom w regionie pokazać, że wspieranie Łukaszenki odbije się na stosunkach z USA.

W środę apel do władz Białorusi wystosowali przedstawiciele państw grupy G7, której członkiem są USA.

Białoruś odpowiedziała G7: nowych wyborów nie będzie

mh,pj/belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak mieć bielsze zęby? Niedrogie sposoby na piękny uśmiech
Następny artykułKonkurs na opowiadanie lub bajkę na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego – zapraszamy do udziału