A A+ A++

Święty Patryk – życie, legenda i święto

Dzień Świętego Patryka obchodzony 17 marca to jedno z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych świąt na świecie. Każdy je zna, podobnie jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc.  Budynki i rzeki zmieniają kolor na zielony, wszędzie widoczna jest trzylistna koniczyna, odbywają się parady i festyny. Na ulicach słychać skoczną celtycką muzykę, a ciemne piwo i whisky leją się strumieniami. Tego dnia wszyscy są Irlandczykami.

Ale czy każdy wie, kim był przyszły patron Irlandii? Jakie były jego losy? I dlaczego właściwie obchodzi się dzień świętego Patryka? Dowiedz się więcej!


Spis treści:


Obywatel rzymski i niewolnik

Przyszły święty urodził się między 385 a 392 rokiem na wyspie, ale nie zielonej, jak można by obstawiać, patrząc na jego związki z Irlandią. Otóż nie!

Nasz bohater przyszedł na świat w Brytanii, będącej wówczas jeszcze pod kontrolą Cesarstwa Rzymskiego, z imieniem, które raczej ciężko byłoby zapamiętać równie łatwo, co imię Patryka. Nazywał się bowiem Maewin Succat i pochodził z rodziny szlacheckiej.

Jego ojciec Kalpurniusz był diakonem i rzymskim urzędnikiem. Z pewnością zależało mu na zapewnieniu synowi wykształcenia i jakiejś dobrej posadki w przyszłości, skoro od dziecka pomimo posługiwania się wczesnowalijskim językiem Maewin był przez rodziców wysyłany na lekcję łaciny. W tamtych czasach cieszyła się ona tą samą popularnością, co współcześnie angielski. Wszędzie dało się z nią dogadać!

Młody Succat nie był jednak klasowym prymusem i nie przykładał zbyt wielkiej uwagi ani do nauki języka, ani tym bardziej kwestii religijności. Jak większość młodych ludzi, cieszył się chwilą i nie przejmował jutrem, a sprawy dorosłych traktował z lekceważącym machnięciem ręki.

Dorosłość nie kazała mu jednak długo na siebie czekać. Przyszła nagle i brutalnie postawiła chłopaka na nogi. Miało to miejsce, kiedy skończył 16 lat i został porwany ze swojej rodzinnej wioski przez irlandzkich piratów, a następnie wywieziony jako niewolnik do Irlandii.

Siedząc, najpewniej związany, na pokładzie statku, skaczącego przez burzliwe fale i rzucanego przez porywiste wiatry, Maewin nie mógł nawet przypuszczać, że właśnie wyrusza na spotkanie własnego przeznaczenia.

Rzymski niewolnik, Muzeum Ashmolean, źródło wikimiedia commons

Święty Patryk, pastuch, diakon, biskup, święty, legenda

Po przybyciu na Zieloną Wyspę przyszły święty został sprzedany królowi Dalriadzie, który władał królestwem obejmującym część Irlandii i Szkocji. Nie wiadomo, co właściwie skłoniło owego władcę do kupienia jakiegoś nastolatka zza morza, lecz uznał, że będzie się on świetnie nadawał do pasania bydła.

Maewin musiał zresztą dobrze wywiązywać się ze swoich obowiązków, bo nie tylko przeżył niewolę, ale także nawiązał kontakty z miejscowymi, nauczył się języka gaelickiego i poznał celtycką mitologię, co jasno wskazuje, że zaczęto go traktować jak swojego.

Z wiadomych przyczyn, młody Succat zaczął się też coraz częściej zwracać do chrześcijańskiego Boga, mając nadzieję, że pewnego dnia Stwórca zmiłuje się nad nim i pozwoli mu wrócić do domu.

Modlitwy zostały wysłuchane, aczkolwiek stało się to dopiero sześć lat po jego porwaniu. Chłopak dał wówczas nogę, dotarł na wybrzeże, stamtąd statkiem udał się najpierw do Galii, a następnie z powrotem w rodzinne strony. Przeżycia z niewoli i wreszcie upragniona wolność wpłynęły na jego postawę, przemieniając go w gorliwego katolika.

Swoją drogą, rodzice Succata musieli być dumni widząc, że ich syn nie poszedł na zmarnowanie i wybrał drogę duchownego. W tamtych czasach taka kariera zawodowa była jak najbardziej mile widziana w każdej zromanizowanej rodzinie. A był to dopiero jego początek wspinania się po szczeblach tej drabiny.

Maewin został diakonem, przyjmując łacińskie imię Patryk. To wtedy według napisanego przez siebie utworu „Wyznanie” (łac. Confessio) miał doznać wizji we śnie, która wzywała go do nawrócenia Irlandczyków na wiarę w Chrystusa.

Czy uznał to tylko za niedorzeczny sen?

Nie! Patryk wziął sobie to wszystko bardzo do serca i zdecydował się od razu zakasać rękawy i zabrać do roboty!

Sytuacja była tym bardziej korzystna, że po nieudanej misji chrystianizacyjnej niejakiego Palladiusza, to właśnie naszego bohatera obstawiono w roli nowego biskupa w Irlandii, dokąd powrócił około 432 roku.

Patryk po dotarciu  na Zieloną Wyspę natychmiast zaczął nawracać miejscowych, używając elementów irlandzkiej mitologii i łącząc ich wierzenia z katolicyzmem, co bardzo nie przypadło do gustu rządzącej tam kaście druidów.  Nie ma co ukrywać, odziani na biało celtyccy kapłani najchętniej widzieliby misjonarza na dnie morza z głazem przywiązanym do nogi. Próbowali nawet do tego kilkukrotnie doprowadzić, ale bezskutecznie.

Patryk był uparty, działał sprawnie i nie zatrzymywał się nawet na chwilę! Zakładał opactwa i klasztory, pomagał biednym i zaczął nawet dokonywać cudów. Wokół jego osoby krążyło mnóstwo niezwykłych opowieści, a żaden druid nie mógł równać się z mocą chrześcijańskiego biskupa.

Według podań potrafił on wyczarowywać z niczego jedzenie, ożywiać zmarłych, a nawet wygnał z wyspy wszystkie węże. Jego atrybutem stała się, znana dobrze współcześnie, trzylistna koniczyna, która pomagała mu w wyjaśnieniu Irlandczykom koncepcji Trójcy Świętej.

W 444 roku Patryk założył biskupstwo w Armagh, gdzie urzędował i gdzie mieściła się siedziba irlandzkich prymasów.

Niewolnik, którego uczyniono pastuchem, a następnie, który został diakonem i biskupem, zmarł 17 marca 461 roku. Pochowano go w Downpatrick na terytorium obecnej Irlandii Północnej. Jego relikwie wiele wieków później zniszczyli angielscy protestanci.

Legenda Patryka pozostała żywa i niemal natychmiast po śmierci włączono go w poczet świętych, choć tak naprawdę nigdy oficjalnie nie został kanonizowany przez żadnego papieża. O jego świętości zadecydowali ci, którzy byli mu najbliżsi, czyli zwykli ludzie.

Dziś Święty Patryk, choć głównie kojarzony z Irlandią, jest również znany jako patron Nigerii, inżynierów, fryzjerów, kowali, górników, bednarzy, upadłych na duchu oraz jako opiekun zwierząt domowych.

Siostra św. Patryka

Mało dziś znanym faktem pozostaje istnienie siostry Patryka – Darercy, nazywanej matką świętych. Niewiele o niej wiadomo, poza tym, że była przynajmniej dwukrotnie mężatką, a jej liczne potomstwo zasłużyło się w historii i umacnianiu wiary katolickiej w Irlandii.

Święta Darerca
Święta Darerca, siostra św. Patryka, źródło wikimedia commons)

Jeden z synów Darercy został królem, drugi biskupem, około ośmiu innych synów i cztery córki są podobnie jak ich wujek, świętymi. Samą Darerce także zaliczono w niebiański poczet z aureolą wokół głowy. Wspomina się ją 22 marca, a więc niedługo po Patryku i jest patronką Valentia Island w irlandzkim hrabstwie Kerry.

Dzień św. Patryka

Od 1600 roku dzień Świętego Patryka obchodzony jest jako święto narodowe w Irlandii. Z czasem jednak przestało ograniczać się tylko do Zielonej Wyspy i rozprzestrzeniło po całym globie. Wszędzie tam, gdzie kiedykolwiek rozbrzmiała irlandzka pieśń, odbywają się dziś parady i festiwale, a wszystko dookoła tonie w zielonym kolorze.

Irlandczyk
Irlandczyk w barwach narodowych z okazji dnia św. Patryka, źródło: wikimedia commons.

Puby wypełnione są po brzegi. Pije się ciemne lub zielone piwo i złote whisky. Spożywa roast dinner, czyli gotowaną wołowinę podawaną z pieczonymi ziemniakami, groszkiem i marchewką oraz ciasto z jabłek. 17 marca upamiętnia śmierć Patryka, ale tak naprawdę tego dnia celebruje się nadzieję, radość, wolność i samo życie.

Wszystko to, co reprezentują sobą Irlandczycy i co tak bardzo cenił ich patron.


Bibliografia:

  • Kazimierz Panuś, Święty Patryk, Kraków 2004.
  • Philip Freeman, St. Patrick of Ireland, A Biography,2012.

Fot. Święty Patryk na witrażu w kościele w Junction City w Ohio, źródło wikimedia commons.


K.D.G. Gorzela

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNBA: Suns chcą sprawdzić byłego All-Stara. Dadzą mu kontrakt
Następny artykułMisje kosmiczne XX wieku: Program Gemini