Bardzo dużo sytuacji bramkowych i tylko jedna bramka. Tak wyglądało spotkanie w Łodzi między Widzem, a Wartą Poznań. Ostatecznie “Zieloni” wracają do domu z kompletem punktów.
Już dawno nie było meczu Warty Poznań, który oglądałoby się tak dobrze. Była to jednak głównie zasługą Widzewa, który przeprowadzał atak za atakiem. Piłkarze Dawida Szulczka tradycyjnie natomiast szukali swoich sytuacji w sporadycznych atakach i skupiali się na defensywie.
Kolejny raz, ta strategia zadziałała. Po jednym z kontrataków Kajetan Szmyt wbiegł w pole karne gospodarzy, podał wzdłuż bramki do Eppela, a ten zdobył jedyną bramkę w tym spotkaniu.
Widzew próbował doprowadzić do wyrównania, ale za każdym razem albo brakowało mu skuteczności, albo bardzo dobrze w bramce poznaniaków zachowywał się Jędrzej Grobelny i po ostatnim gwizdku Warta mogła się cieszyć z trzech punktów.
W następnej kolejce “Zieloni” zmierzą się w Grodzisku Wielkopolskim z Puszczą Niepołomice.
Ostatnio dodane:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS