W niedzielny poranek załogi ponownie wybrały się na południe województwa śląskiego. Jako pierwszy w programie widniał odcinek Marklowice Górne. Oes ten nigdy nie był używany w Rajdzie Śląska. 21 lat temu wykorzystano go z kolei w Międzynarodowym Rajdzie Śląskim. Dla obecnej stawki FIA ERC i RSMP była to więc kompletna nowość, za to wspomnienia na pewno wróciły do Kajetana Kajetanowicza, pilotowanego przez Macieja Szczepaniaka. Ustronianin jedzie jako zerówka, a 21 lat temu debiutował na szczeblu RSMP właśnie na Śląsku.
Niespełna 11,5 km najszybciej przejechali Armstrong i Treacy. Załoga M-Sportu o sekundę pokonała Andrea Mabelliniego i Virginię Lenzi. W trójce zmieścili się też liderzy rajdu: Paddon i Kennard [+2,5 s].
– Zobaczymy, co zrobią chłopcy jadący za nami. Niełatwo wyważyć ryzyko, ale było w porządku – ocenił Armstrong.
– Tempestini? Nie widziałem go. My mieliśmy czysty przejazd. Fajny rytm i zobaczymy, co zrobi pan Paddon. Nie spodziewaliśmy się takiej pogody. Na razie wszystko w porządku – przekazał Mabellini.
– Sprawdzaliśmy, co robią inni. Inni wzięli deszczówki, więc i my. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli ich użyć – mówił Paddon.
Poza oesowym podium byli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk [+8,2 s]. Za sobą mieli rodaków: Grzegorza Grzyba i Adama Biniędę [+9,8 s] oraz Jarosława i Marcina Szejów [+10,5 s]. Mathieu Franceschi i Andy Malfoy rozpoczęli dzień od siódmego wyniku [+11,9 s], a Zbigniew Gabryś i Damian Syty od ósmego [+12,4 s].
– Było w porządku. Trochę mało konsekwencji przy hamowaniu. Początek dnia. Zobaczymy, co będzie możliwe – komentował Marczyk.
– Trudny odcinek, zupełnie nowy. Nie czułem się jednak komfortowo. Nie pojechaliśmy dobrze – przyznał Grzyb.
– Nie wierzę w ten czas. Jedziemy spokojnie i cieszymy się. Myślimy o mistrzostwach Polski – uśmiechnął się Szeja.
– Dobry czas. Jesteśmy zadowoleni. Wzięliśmy miękką mieszankę i jak na razie opona działa – meldował Gabryś.
Pretensje do siebie o zbyt wolną jazdę miał Yoann Bonato, pilotowany przez Benjamina Boullouda. Strata do Armstronga wyniosła 12,6 s. Dziesiątkę zamknęli Jakub Matulka i Daniel Dymurski [+13,6 s].
– Pojechaliśmy zbyt wolno. Nie spodziewałem się tak dobrej przyczepności. Kolor asfaltu jest przecież podobny do wczorajszego. Katastrofa – narzekał Bonato.
– Spodziewamy się deszczu już podczas pierwszej pętli, jednak pogoda szybko się zmienia. Tutaj mieliśmy frajdę – opowiadał Matulka.
Próby nie przejechali Simone Tempestini i Francesca Maior. Rumuni wypadli w pierwszej części oesu. Załodze nic się nie stalo.
Po OS9 przewaga Paddona nad Mabellinim skurczyła się do 5,3 s. Marczyk przesunął się do trójki [+35,6 s], ale musi zerkać na Armstronga. Różnica na korzyść Polaka to 9,5 s. Piątkę zamyka Franceschi [+51,7 s].
Wyniki po OS9:
1. Hayden Paddon/John Kennard Hyundai i20 N Rally2 1:03.26,1
2. Andrea Mabellini/Virginia Lenzi Skoda Fabia RS Rally2 +5,3 s
3. Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk Skoda Fabia RS Rally2 +35,6 s
4. Jon Armstrong/Eoin Treacy Ford Fiesta Rally2 +45,1 s
5. Mathieu Franceschi/Andy Malfoy Skoda Fabia RS Rally2 +51,7 s
6. Grzegorz Grzyb/Adam Binięda Skoda Fabia RS Rally2 +52,7 s
7. Yoann Bonato/Benjamin Boulloud Citroen C3 Rally2 +1.11,1
8. Jarosław Szeja/Marcin Szeja Skoda Fabia Rally2 evo +1.12,1
9. Zbigniew Gabryś/Damian Syty Skoda Fabia RS Rally2 +1.28,9
10. Łukasz Byśkiniewicz/Daniel Siatkowski Skoda Fabia Rally2 evo 1.31,9
Polecane video:
Oglądaj: Rajd Śląska 2024 – Etap 1
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS