A A+ A++

Sympatyczna atmosfera, zabawa dla graczy i widzów, atrakcyjne nagrody, a co najważniejsze szczytny cel, który udało się zrealizować. Charytatywna akcja ukraińskiego Natus Vincere wypadła znakomicie. Zebrano aż 400 tysięcy dolarów, które zostaną przekazane szpitalom w Ukrainie.


Zobacz wideo

Praca marzeń naszych dzieci, żyła złota, a zarobki? “Polska w światowej czołówce”

Esport na pomoc Ukrainie

Projekt “Born to be Brave”, organizowany przez Natus Vincere, okazał się strzałem w dziesiątkę. W pomysł zaangażowano czołowych graczy CS:GO. Podzielono ich na cztery nieoczywiste składy, które rywalizowały ze sobą w krótkim, kameralnym, ale i zarazem bardzo ciekawym turnieju. Liczyła się dobra zabawa i zrobienie show – między innymi dlatego zespoły grały na nieoczywistych mapach spoza puli turniejowej. Efekt wypadł bardzo dobrze, bo zmagania śledziły tysiące widzów, a to przełożyło się na znakomity postęp zbiórki pieniędzy.

Ostatecznie rozgrywki wygrała piątka “You Shall Not Pass”, w której co ciekawe grał Paweł “dycha” Dycha. Już w pierwszej rundzie odprawiła ona faworyzowany skład “One Shot” z najlepszymi snajperami profesjonalnej sceny CS:GO. W finale z kolei drużyna Dychy pokonała wynikiem 2:0 zespół “Rush A Rush B”, który tworzyli znani i renomowani prowadzący z czołowych ekip świata. Nagrody za mistrzostwo nie było, ale rzecz jasna nie w tym tkwił sęk całej inicjatywy.

Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.

Genialna karta Angela Di Marii w FIFA 23. Każdy gracz powinien ją zdobyć

Chodziło bowiem przede wszystkim o pomoc ukraińskiej służbie zdrowia, która jest obecnie nadwyrężona do granic możliwości, zajmując się rannymi cywilami i żołnierzami. Cała akcja była wspierana zresztą przez inicjatywę UNITED24 – powołany przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego projekt, który zajmuje się zbiórkami i innymi tego typu akcjami.

Finalnie z projektu “Born to Be Brave” przekazane zostanie aż 500 tysięcy dolarów na ukraińskie szpitale. 400 tysięcy to suma z wpłat widzów, którzy dzięki nim mieli szansę wygrać różne nagrody rzeczowe, ale też chociażby okazję do porozmawiania z zawodnikami. Pozostałe 100 tysięcy dolarów dołożył od siebie właściciel NAVI, Maksym Krippa.

To bardzo cenne przetarcie szlaków w esportowej branży i dowód, że takie akcje mogą kończyć się powodzeniem. Fani doceniają pomysły i kreatywność, chętnie dorzucając od siebie choć kilka groszy. Tak pozytywna reakcja budzi ogromne nadzieje, pokazując siłę środowiska esportowego, które chce oraz potrafi pomagać.

Kylian Mbappe, FIFA 23Bramkarze niczym gracze z pola. FIFA 23 przełamała schemat

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzyszytą ręką uratował życie żony
Następny artykułŚciana Pamięci poświęcona żydowskim mieszkańcom Dąbia. Znajduje się w niej ponad 100 fragmentów macew