A A+ A++

Podziel się na Facebooku

Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze

Przed nami okres świątecznych przygotowań – gorączka zakupów, przygotowanie posiłków, domowe porządki. Często podczas tych prac zapominamy ile generujemy odpadów, jak dużo marnujemy jedzenia, robimy nieprzemyślane zakupy. Nasze decyzje konsumenckie mają jednak wpływ na środowisko naturalne.

Wraz ze wzrastającym dobrobytem, dostępnością dóbr, wzrasta też niestety ilość odpadów. W 2017 roku na jednego mieszkańca Polski przypadało średnio 312 kg zebranych odpadów komunalnych – to o 9 kg więcej niż rok wcześniej. Część wytwarzanych odpadów poddawana jest obecnie recyklingowi lub przetwarzana z odzyskiem energii, wciąż jednak niemal połowę „produkowanych” odpadów składujemy… Tym ważniejsza jest próba wprowadzania zmian – zaczynając od nas samych – i śmiecenia mniej. Ilość wytworzonych odpadów zależy w znacznej mierze nie od „potrzeb”, a od wzorców konsumpcji. A nad tymi możemy popracować.

Zasada 5R

W Europie coraz silniejszy staje się trend „zero waste” (generowanie jak najmniejszej ilości odpadów), dążenie do zastąpienia gospodarki „liniowej” – cyrkularną, tj. taką, w której produkt będzie wykorzystywany ponownie lub przetwarzany tak długo, jak to tylko możliwe, by opóźnić jego ostateczne „wypadnięcie” z obiegu – i nieuchronny koniec w śmieciach. W praktyce mówi się o zastosowaniu kilku zasad, tzw. „5R” – od pierwszych liter angielskich słów: refuse, reduce, reuse, recycle, rot.

W tej zasadzie chodzi o rezygnację z oferowanych nam, a niepotrzebnych „generatorów” odpadów: reklamówek, jednorazowych kubków, sztućców, plastikowych słomek do napojów. Nie chodzi o pojedynczy gest sprzeciwu, a szansę na stopniowe wypieranie tego typu rozwiązań z rynku. Na zakupy warto wybrać się z własną torbą wielorazowego użytku. Zamiast za każdym razem nabywać butelkę wody, zabierzmy ze sobą bidon, a kupując kawę, poprośmy o nalanie jej do naszego kubka termicznego lub termosu.

Tu także chodzi o minimalizowanie ilości odpadów, poprzez m.in. bardziej przemyślane zakupy. Najlepiej zrobić listę i nie chodzić do sklepu „na głodniaka” – ponieważ „jemy oczami”, na pewno kupimy więcej, niż pierwotnie zamierzaliśmy. Zamiast kupować tańszą rzecz, postawmy raczej na coś trwalszego, co nie straci natychmiast przydatności. Wybierajmy jedno większe, a nie kilka mniejszych opakowań. Kupujmy produkty niezapakowane w nadmierną, niepotrzebną ilość folii. Kiedy to możliwe, zrezygnujmy z pakowania warzyw czy owoców w dodatkowe „foliówki”. Kupując świąteczne prezenty zwróćmy uwagę na ich przydatność i praktyczność.

To, co nam już niepotrzebne, może przydać się komuś innemu – meble, ubrania, sprzęt RTV, AGD możemy przekazać znajomym, rodzinie, pozostawić w punktach pomocy takich jak PCK – lub wystawić na sprzedaż. Nieczytane książki przekażmy do biblioteki lub zostawmy w stacji bookcrossingowej. Oddzielną kwestią jest takie użytkowanie rzeczy, by posłużyły nam jak najdłużej – nim wyrzucimy, spróbujmy je naprawić, przerobić, znaleźć nowe zastosowanie.

Kiedy wyczerpaliśmy już inne możliwości i decydujemy się na wyrzucenie danej rzeczy, pamiętajmy, że to segregacja w naszych domach ma kluczowe znaczenie dla recyklingu – odpady zanieczyszczone innymi odpadami już się do tego procesu nie nadają. Oddzielajmy odpady z tworzyw sztucznych, papieru, szkła i odpady bio. Posegregowane możemy pozostawić nie tylko w przydomowych pojemnikach, ale także w Mobilnych Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. W MPSZOK-ach zostaną przyjęte także te niebezpieczne (chemikalia, oleje silnikowe, w tym ich opakowania), zużyte opony samochodowe (o średnicy nie większej niż 56 cm), meble, odpady wielkogabarytowe i rozbiórkowe (do 300 kg/mieszkańca na rok).

Terminy organizacji MPSZOK, informacje o deklaracjach, opłatach i segregacji odpadów znajdziesz #na stronie www.czystyregion.pl

Dzięki kompostowaniu resztek organicznych uzyskujemy naturalny nawóz, który możemy wykorzystać w ogrodzie. Kompost znakomicie zasili także rośliny doniczkowe w naszych domach – pomaga poprawić strukturę gleby, jest bogaty w składniki odżywcze. Unikniemy także ryzyka „przenawożenia” towarzyszącego nam przy używaniu nawozów sztucznych.

Kilka świątecznych eko-porad

Nie kupujmy nic na siłę, z gorączkowej obawy, że czegoś zabraknie na naszych stołach: dzięki temu i nasz portfel odczuje ulgę, i wygenerujemy mniej odpadów. Choinki będą wyglądać pięknie także z ozdobami z suszonych owoców czy pierników – nie musimy koniecznie wykosztowywać się na lśniące nowe ozdoby. Postarajmy się nie marnować świątecznego jedzenia – podzielmy się nim lub zamroźmy i wykorzystajmy później. Tak planując przygotowania z pewnością spędzimy świąteczny czas lepiej, spokojniej, w harmonii ze środowiskiem – czego gorąco Państwu i sobie życzymy.

Materiał partnera

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLublinianie spotkali się na Wigilii Starego Miasta. Był świąteczny posiłek i prezenty dla dzieci [zdjęcia]
Następny artykułSondaż prezydencki. Złe wieści dla Dudy, dobry wynik Hołowni