A A+ A++

Święta po żorsku: Dariusz Sojka

Dariusz Sojka, muzyk zespołu Carrantuohill

Święta będą zapewne takie, jakie mamy czasy, czyli nieprzewidywalne. Wygląda na to, że jedno z dzieci przyjedzie do domu z Warszawy z towarzyszem życia. Przynajmniej dwóch osób w tym roku zabraknie przy stole z powodu pandemii. Święta mamy tradycyjnie śląskie, z dodatkiem paru potraw kresowych. Największą popularnością na wigilijnym stole cieszy się zawsze karp po żydowsku, choć młodzi przepadają bardziej za tymi naszymi „paskudami”, czyli słodyczami – moczką i makówkami. Kosztują wszystkiego, ale to bardziej dla podtrzymania tradycji, za co im szczere dzięki. U nas jest również kolędowanie, choć w tym roku zabraknie dwóch głosów. Pomiędzy kolacją, a grzebaniem pod choinką, kilka do kilkunastu kolęd zawsze odśpiewany. Akompaniuję zawsze na instrumencie, jaki akurat mam pod ręką. Później już tylko pozostaje odpakowywanie prezentów i radość z bycia razem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus: Ponad 11 tys. zakażeń w kraju, 388 na Lubelszczyźnie. Zmarło 400
Następny artykułEpidemia koronawirusa. Niewielki spadek liczby zakażeń i zgonów. Zmarła kolejna osoba z powiatu sokólskiego cierpiąca na COVID-19