Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza w sobotnie przedpołudnie poinformował na Twitterze, że reprezentacja Polski nie rozegra meczu barażowego o mistrzostwa świata w Katarze. “Koniec ze słowami, czas na czyny! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z rep. Rosji. To jedyna słuszna decyzja. Prowadzimy rozmowy z federacjami Szwecji i Czech, aby przedstawić FIFA wspólne stanowiska” – napisał prezes PZPN.
Stanowcze oświadczenie Świderskiego. Siatkarze nie będą grać z Rosjanami
Teraz w jego ślady idzie Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Wystosował on list do Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) i Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV). W liście wyraźnie zaznacza, że w obecnej sytuacji nie wyobraża sobie rywalizacji z rosyjskimi drużynami i państwami, które popierają agresję. Chodzi zapewne o Białoruś, z której terytorium Rosjanie atakują Kijów.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
“W imieniu Polskiego Związku Piłki Siatkowej, środowiska Polskiej Siatkówki oświadczam, że wobec inwazji na Ukrainę nie widzimy obecnie możliwości rywalizacji sportowej z drużynami z Rosji i państw popierających agresję Kremla. Nasze stanowiska motywujemy względami moralnymi i troską o bezpieczeństwo polskich sportowców. Nie możemy pozostawać obojętni wobec bezprecedensowej agresji, której ofiarą pada dziś Ukraina. Jednocześnie pragniemy podkreślić, że nie obarczamy rosyjskich sportowców odpowiedzialnością za działania ich władz państwowych, ale nie możemy pozostawać obojętnymi wobec ofiar konfliktu. Stańmy razem solidarni wobec naszych Przyjaciół z Ukrainy” – czytamy w liście podpisanym przez prezesa PZPS. Przypomnijmy, że w tym roku polskich siatkarzy czekają mistrzostwa świata, na których będą oni bronić tytułu zdobytego przed czterema laty. A tegoroczny turniej ma odbyć się…w Rosji.
FIVB nie widzi problemu. CEV “monitoruje sytuację”
Przypomnijmy, że oświadczenie w sprawie inwazji Rosji na Ukrainę wystosowała już FIVB. Był on ostrożny i lakoniczny. “FIVB ściśle współpracuje z rosyjską federacją siatkówki i komitetem organizacyjnym w ramach przygotowań do różnych imprez siatkówki i siatkówki plażowej, które mają się odbyć w kraju. Wszystkie przebiegają zgodnie z planem. Chociaż FIVB uważa, że sport zawsze powinien pozostawać oddzielony od polityki, to ściśle monitorujemy sytuację, aby zapewnić bezpieczeństwo i dobre samopoczucie wszystkich uczestników naszych wydarzeń. To jest naszym najwyższym priorytetem” – napisano w komunikacie. Do FIVB apelował już również ukraiński związek.
– Wielu mówi “sport poza polityką”. To nie jest prawda. Sport to polityka, zwłaszcza gdy pewnego dnia obudzisz się na dźwięk wybuchów i uświadomisz sobie, że wojna się rozpoczęła. Nad głową latają samoloty, albo wybuchają armaty i giną cywile i dzieci – napisali ukraińscy działacze.
Swój komunikat wystosowała również CEV. “Informujemy, że CEV dokładnie monitoruje sytuację w Rosji i na Ukrainie, jest także w kontakcie z krajowymi związkami i klubami, których może dotyczyć ta sprawa. Głównym priorytetem CEV, jak zawsze, pozostaje bezpieczeństwo i dobro wszystkich uczestników naszych wydarzeń. Decyzje zostaną podjęte w razie potrzeby, a CEV nie ma nic więcej do przekazania w tym momencie”- czytamy w oświadczeniu wysłanym do redakcji Sport.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS