A A+ A++

32 lata – tyle dzieli Igę Świątek i Steffi Graf. Ale to właśnie legendarną Niemkę bez żadnego wahania w pierwszej kolejności Polka wymieniła w gronie trzech osób ze środowiska tenisowego, z którymi chciałaby się spotkać. I dobrze wie, o co by zapytała zdobywczynię 22 tytułów wielkoszlemowych. Dobrze też pamięta, ile czasu miała na rozmowę z Robertem Lewandowskim.

Zobacz wideo Courteney Cox zagrała w tenisa z Igą Świątek

“Czułam, że one nie są już moje”. 30 sekund Igi Świątek i Roberta Lewandowskiego 

Turniejowa playlista i książki – te dwa tematy od kilku lat stale pojawiają się na spotkaniach Świątek z dziennikarzami, bo 23-latka jest wielką miłośniczką zarówno słuchania muzyki, jak i czytania. Zwykle szybko podawała tytuły czytanych aktualnie książek i piosenek słuchanych podczas dużych turniejów. Teraz, gdy temat zszedł na muzykę, która towarzyszy jej obecnie przy wyjściu na kort, była nieco ostrożniejsza. Od końca poprzedniego sezonu słucha przy tej okazji zwykle zespołu The Rolling Stones. Jakiej piosenki? Tego na razie się nie dowiemy.

– Szczerze mówiąc, to nie chcę podawać tytułów, bo mam już świetne piosenki, które mnie nakręcają. Wcześniej zrobiło się wokół tego duże zamieszanie i czułam, że one nie są już moje. Chciałabym zachować je teraz dla siebie. Ale podzielę się nimi, gdy zmienię playlistę. Cierpliwości – dodała od razu z uśmiechem liderka światowego rankingu.

Bez długiego namysłu zaś wskazała trzy osoby ze środowiska tenisowego, z którymi chciałaby się spotkać.

– Na pewno Steffi Graf. Chciałabym z nią porozmawiać i wymienić się doświadczeniami. Dodałabym do tego Marię Szarapową, bo nigdy tak naprawdę z nią nie rozmawiałam. Zakończyła karierę, gdy ja dopiero przedzierałam się w górę. Mam poczucie, że podjęła parę dobrych decyzji biznesowych i dobrze sobie z wszystkim w tym zakresie poradziła. Można się na niej wzorować. A trzecią osobą byłaby Serena Williams – wyliczała Świątek.

Jednego z dziennikarzy zaciekawiło, o czym przede wszystkim 23-latka chciałaby porozmawiać z Graf. – Chodzi o jej mentalność. Trudno mi porównać nasze style gry. Grałyśmy w innych tenisowych erach. Trudno znaleźć tu te same rzeczy – zwłaszcza gdy spojrzysz na jej bekhend, slajs i wolej oraz na to, że ja nie jestem w stanie grać tych rzeczy. Tak więc chodzi przede wszystkim o mentalność – zaznaczyła Polka.

Inny z przedstawicieli mediów, nawiązując do wątku mentalności, spytał, czy Świątek spotkała kiedyś Roberta Lewandowskiego i czy miała okazję porozmawiać np. o tym z kapitanem reprezentacji Polski. To przypomina niejako, że ona i piłkarz Barcelony to najsłynniejsi w skali światowej polscy sportowcy. W kraju zaowocowało to przede wszystkim serią zabawnych memów, ale i np. pamiętnym zdjęciem, gdy Lewandowski pojawił się na trybunach podczas jednego z wygranych przez Świątek finałów wielkoszlemowego Roland Garros. Ale to nie wtedy mieli okazję się spotkać.

– Nie mieliśmy nigdy czasu, by porozmawiać o takich tematach. Spotkaliśmy się na dorocznej Gali Mistrzów Sportów, która organizowana jest co roku w Polsce. To był 2020 rok. Wokół nas od razu zjawiło się wielu fotoreporterów i trudno było swobodnie rozmawiać. Mieliśmy na rozmowę jakieś 30 sekund – wspominała pierwsza rakieta świata.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzełomowe wieści ws. Aryny Sabalenki. Znamy datę powrotu na kort
Następny artykułJaka jest sytuacja na drogowej granicy z Ukrainą?