Świąteczna piosenka pracowników ROK-u

Rok 2020 zapisał się w pamięciu wielu ludzi jako najgorszy lub nawet najbardziej tragiczny w ich dotychczasowym życiu. Nie znaczy to, że nie możemy z optymizmem wyglądać jego następcy, bo zawsze jest szansa, że będzie chociaż ciut lepiej. Z takiego samego założenia wyszli też pracownicy Regionalnego Ośrodka Kultury w Łomży, dlatego przygotowali specjalny, muzyczny dodatek do świątecznych życzeń. „Świąteczny czas” od razu zwraca uwagę bardzo pozytywnym, optymistycznym tekstem, tak ważnym i potrzebnym w tym trudnym czasie. 

– Zależało mi na tym, żeby wymowa tego tekstu była bardzo optymistyczna – mówi Agnieszka Żemek-Pawczyńska. – Myślę, że wszyscy mamy już dość tego mijającego roku, który bardzo dał nam się we znaki – liczymy, że 2021 będzie znacznie lepszy, taką mamy przynajmniej nadzieję. 

[embedded content]

Kolejnym atutem piosenki jest jej warstwa muzyczna; w 100 % dzieło Grzegorza Sekmistrza, artysty coraz śmielej wychodzącego poza utarte schematy kompozytorskie i aranżacyjne, obowiązujące od wielu lat w stylistyce jazzowej, soulowej, popowej czy funky. 

– To miała być radosna, świąteczna piosenka, utrzymana w stylistyce funky/disco, ale też z akcentami gospelowymi i cytatem z „Cichej nocy” na finał – wyjaśnia Grzegorz Sekmistrz, autor nie tylko muzyki i stylowej aranżacji, ale też całego podkładu muzycznego oraz realizator nagrania w Studio ROK. – Typowe kolędy czy pastorałki mają nieco inną formę, ale w tym przypadku zależało mi na tym, żeby jeszcze bardziej podkreślić optymistyczną wymowę tekstu Agnieszki, żeby muzyka była chwytliwa, ale bez przesady, a brzmienie sugerowało, że gra cały zespół.

To nie pierwsza świąteczna produkcja Agnieszki Żemek-Pawczyńskiej i Grzegorza Sekmistrza, którzy w roku 2015 wydali już CD„Grześ i Agniesia na święta”, ale pierwsza w tym sensie, że w powstanie teledysku do „Świątecznego czasu”, zrealizowanego przez Justynę Wawrzyniak i Andrzeja Żmudę, byli też zaangażowani inni pracownicy ROK-u. 

– Płyta „Grześ i Agniesia na święta” była początkiem naszej współpracy w takiej stylistyce – mówi 

Grzegorz Sekmistrz. – To były piosenki dla dzieci, takie bardziej tradycyjne, gdzie jednak starałem się wplatać elementy na przykład swingu, żeby całość była ciekawsza, odbiegała nieco od schematycznych rozwiązań, typowych dla kolęd czy piosenek świątecznych. 

– Teraz chcieliśmy pokazać, że jesteśmy zgranym zespołem, w którym panuje dobra, rodzinna atmosfera, a do tego lubimy podejmować wyzwania – podsumowuje dyrektor Jarosław Cholewicki. – Mijający rok nie był zbyt wesoły, ale z tą piosenką chcemy złożyć wszystkim życzenia zdowia i wszelkiej pomyślności, żeby ten kolejny był znacznie lepszy, żebyśmy po powrocie do normalności jak najszybciej mogli spotkać się w Regionalnym Ośrodku Kultury, zaprosić do nas ludzi na zajęcia, koncerty i różne imprezy, bo ta atmosfera izolacji bardzo już wszystkim doskwiera. 

Wojciech Chamryk

Zgłoś naruszenie/Błąd