Grudniowe ceny żywności i napojów bezalkoholowych będą wyższe o ok,. 6-7 proc. Jednak jak ocenili eksperci BNP Paribas nie powstrzymają one konsumentów podczas tegorocznych świąt – będziemy kupować na potęgę.
Jak wynika z analizy ekonomistów BNP Paribas, szybko rosnące wynagrodzenia, utrzymujące się niskie bezrobocie i spadająca inflacja znajdują odzwierciedlenie w wyraźnej poprawie nastrojów konsumenckich. Przypomnieli, że według Głównego Urzędu Statystycznego w listopadzie br. wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej osiągnął najwyższy poziom od marca 2020 r., czyli okresu przed pandemią. Poprawa nastrojów jest zauważalna wśród konsumentów, ale także sprzedawców żywności. Ekonomiści zauważyli, że ogólny wskaźnik klimatu koniunktury w handlu detalicznym żywnością w listopadzie br. osiągnął najwyższy poziom od początku pandemii.
Oznacza to – zdaniem ekspertów – że “podczas tegorocznych świąt konsumenci nie zrezygnują z wysokiej konsumpcji”.
“Spodziewamy się wydatków uważnych, ale nie ograniczania konsumpcji za wszelką cenę. Możliwe, że z niektórymi wydatkami konsumenci będą czekać dłużej niż zwykle, porównując ceny i szukając okazji oraz promocji. Z analiz agencji badawczej Mintel wynika, że kategoria żywności wśród wydatków na święta jest tą, na którą konsumenci zamierzają najbardziej zwiększyć wydatki” – ocenił starszy analityk sektora Food and Agro w BNP Paribas.
Według szacunków banku w grudniu br. ceny żywności i napojów bezalkoholowych są o ok. 6-7 proc. wyższe rdr. Ceny warzyw są o ok. 12 proc. wyższe, głównie przez niskie zbiory ziemniaków w Polsce, które podrożały o ok. 30 proc. Wyrzykowski zauważył, że cukier jest o kilka procent tańszy, ale kategoria cukier, czekolada i wyroby cukiernicze zdrożała o blisko 10 proc., m.in. przez wzrost notowań kakao na światowych rynkach.
Zgodnie z analizą ekonomistów, ceny pieczywa i produktów zbożowych wzrosły o ponad 8 proc. Mąką może być tańsza niż w ub.r., ale pieczywo i wyroby piekarskie podrożały przez rosnące koszy pracy i energii. Jak zauważył Wyrzykowski, zmiany cen mięsa zależą od jego rodzaju.
“Wybierając drób, zapłacimy za niego w sklepach o ponad 5 proc. mniej niż przed rokiem. Wpływa na to większa podaż tego produktu na rynku pierwotnym. Mięso wieprzowe w detalu jest natomiast ok. 7 proc. droższe niż przed rokiem, głównie z uwagi na silny wzrost jego cen jeszcze w I połowie roku” – wskazał analityk.
Dodał, że nabiał zdrożał “tylko nieznacznie (ok. 3 proc.), dzięki spadkom cen surowca (mleka) przez większą część 2023 r.”.
Jak wynika z opracowania BNP Paribas, oleje i tłuszcze są tańsze o 10 proc. niż przed rokiem. Spadki dotyczą zarówno tłuszczów zwierzęcych (masła) jak i tłuszczów roślinnych. Wyjątkiem jest oliwa z oliwek, która zdrożała przez mniejsze światowe zbiory oliwek.
autor: Adrian Reszczyński
ra/ mick/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS