A A+ A++

Iga Świątek idzie jak burza przez kolejne rundy tegorocznego US Open. Polka przegoniła demony z pierwszego, zaskakująco trudnego starcia z Kamillą Rachimową i rozkręca się z meczu na mecz. W poniedziałek wieczorem, w 1/8 finału, bez większych problemów pokonała Ludmiłę Samsonową 6:4, 6:1, awansując do ćwierćfinału, gdzie czeka na nią reprezentantka gospodarzy Jessica Pegula. Amerykanka mimo wielu prób jeszcze nigdy nie dotarła do wielkoszlemowego półfinału i z pewnością marzy, by w końcu tego dokonać.

Zobacz wideo

Iga Świątek uszczęśliwiła małego kibica

Wracając jeszcze jednak do starcia Świątek z Samsonową – okazuje się, że ten mecz miał tak naprawdę dwoje zwycięzców. Jednym z nich była oczywiście nasza tenisistka, a drugim pewien mały fan, którego Polka mocno uszczęśliwiła po spotkaniu. Podczas tradycyjnego rozdawania autografów po zwycięstwie brązowa medalistka olimpijska z Paryża przystanęła na dłuższą chwilę przy jednym z najmłodszych kibiców na trybunach.

Polka zgodziła się zrobić sobie selfie z kilkulatkiem, na którego twarzy od razu pojawił się uśmiech. Fanom takie zachowanie bardzo się spodobało. W komentarzach na portalu X pisali m.in., że to, co zrobiła Świątek, było bardzo słodkie i urocze. Nasza najlepsza tenisistka poszła tym samym w ślady Aryny Sabalenki. 

Świątek i Sabalenka podbijają serca publiczności. Zmierzą się w finale?

Podczas starcia Białorusinki z Włoszką Lucią Bronzetti, Sabalenka miała na trybunach wsparcie od małej dziewczynki, która bez cienia wątpliwości jest jej ogromną fanką. Identyczna sukienka, tak samo ułożone włosy, a nawet zmywalny tatuaż z tygrysem na ręce, bardzo podobny do tego, jaki w tym samym miejscu ma Białorusinka. Nie bez przyczyny mała kibicka została ochrzczona mianem “mini-Sabalenki”. Sama zawodniczka doceniła wsparcie od takiej fanki. Zrobiła sobie z nią zdjęcie, a potem mówiła o niej na konferencji prasowej.

Zarówno Świątek, jak i Sabalenka będą miały jeszcze co najmniej jedną okazję, by podczas US Open cieszyć fanów swoją grą. Polka w ćwierćfinale zagra ze wspomnianą Pegulą, natomiast Białorusinkę czeka rewanż za finał tegorocznego Australian Open z mistrzynią olimpijską z Paryża, czyli Chinką Qinwen Zheng. Dodajmy, że Świątek z Sabalenką mogą zmierzyć się ze sobą dopiero w finale.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHokeiści GKS Katowice wracają na lodowisko Spodka.
Następny artykułMiasto chce sprzedać te nieruchomości