A A+ A++

Dzieci, nie tylko moje, mają dziś syndrom Google’a. Zanim zastanowią się nad swoją wątpliwością, wrzucają ją do wyszukiwarki, którą jest rodzic. U mnie robi to młodszy z synów, co jest typowe dla jego etapu rozwoju. Dla niego pełnię rolę odpowiedziomatu. Maszyny, do której wystarczy wrzucić pytanie i poczekać chwilkę na wyskakującą odpowiedź – mówi reporterka i pisarka Agata Romaniuk

Agata Romaniuk: Wie pan, jakimi pytaniami ostatnio zagięli mnie synowie? Ośmioletni Tosiek chciał koniecznie wiedzieć, jak długo będzie grał w nogę Karim Benzema. Zaś trzynastoletni Ignaś poprosił, żebym objaśniła mu, dlaczego liść utrzymuje się na powierzchni wody i jakie siły o tym decydują.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziś niedziela “ad Gentes”
Następny artykułSzczęśliwe dorastanie? Nie ma w nim miejsca na lęk, złość, smutek i frustrację?