Dodanie silnika elektrycznego do zabawki dla dzieci zmieniło ją w narzędzie pożądane zwłaszcza przez młodych dorosłych, będące nowym, praktycznym środkiem transportu. Dla wielu jazda hulajnogą jest frajdą. Mieszkańcy miast doceniają ją za łatwość, z jaką można się przemieścić z punktu A do punktu B, nie martwiąc się o korki i inne przeszkody, ani – w przypadku sprzętu wypożyczonego – o szukanie bezpiecznego miejsca do parkowania. To coś na kształt brakującego ogniwa między autem, autobusem, tramwajem, motocyklem i rowerem.
O hulajnogach elektrycznych zrobiło się głośniej niecały rok temu, kiedy na polski rynek wkroczył operator Lime. Oczywiście takie pojazdy istniały u nas już wcześniej, ale raczej traktowano je jako gadżet rekreacyjny, prezent na komunię lub ewentualnie pomoc dla pracowników magazynów lub hal targowych – ot, kolejna wariacja na temat segwayów. Tymczasem hulajnogi bardzo szybko wybiły się ze swojej niszy. Według badania przeprowadzonego w czerwcu przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, korzysta z nich już 10% Polaków. Przyczyną tak dużej popularności są przede wszystkim łatwo dostępne miejskie wypożyczalnie.
Gdzie w Polsce można wypożyczyć hulajnogę i za ile?
Największy wybór mają mieszkańcy dużych miast. W Warszawie działa sześć wypożyczalni: cztery międzynarodowe – amerykańskie Lime i Bird, Hive należący do BMW i Daimlera, litewski CityBee oraz dwaj polscy operatorzy – Hulaj i blinkee.city. Lime, Bird i Hive działają także we Wrocławiu, Poznaniu i Krakowie. W tym ostatnim jest również Hulaj. Od kilku dni mieszkańcy Katowic i Gliwic mogą korzysta … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS