A A+ A++
Wiadomość
gry
20 października 2021, 21:00

autor: Maycuzai

Bethesda zaprezentowała film rzucający światło na fabułę nadchodzącego Starfielda, a także niektóre frakcje, jakie w nim spotkamy. Wszystko wskazuje na to, że świat gry będzie naprawdę „niebezpiecznym miejscem”.

Studio Bethesda nareszcie zdradziło kilka konkretów na temat nadchodzącego Starfielda. Nowo opublikowane wideo skupia się na rejonie Zasiedlonych Układów (z ang. Settled Systems) – skrawku naszej galaktyki, który przyjdzie nam zwiedzić w grze. Obszar ten rozciąga się na około 50 lat świetlnych od granic Układu Słonecznego. Wcielimy się w nowego członka organizacji o nazwie Konstelacja, której celem jest odkrywanie i zgłębianie tajemnic Drogi Mlecznej.

Deweloperzy rzucili również nieco światła na tło fabularne produkcji. W 2310 roku – 20 lat przed rozpoczęciem gry wybuchła krwawa wojna pomiędzy dwiema największymi frakcjami Zasiedlonych Układów: Zjednoczonymi Koloniami oraz Kolektywem Wolnych Gwiazd.

Ostatecznie oba stronnictwa zawarły niepewny pokój, co nie zmienia faktu, że Zasiedlone Układy przeważnie nie należą do przyjaznych miejsc. Do wrogich (ludzkich) grup zaliczają się m.in.: najemnicy Ekliptyki, piraci Karmazynowej Floty, „brutalne odrzuty” (z ang. violent Spacers), a także religijni fanatycy Rodu Va’ruun.

Świat Starfield to „niebezpieczne miejsce” - twórcy prezentują frakcje z gry - ilustracja #1

Wyżej wymienione frakcje na grafice koncepcyjnej.

Starfield wyląduje na sklepowych półkach 11 listopada przyszłego roku (data na stałe zapisana w „Pradawnych Zwojach”). Gra będzie tytułem ekskluzywnym dla PC-tów i konsol Xbox Series X/S, a także już w dniu premiery pojawi się w usłudze Xbox Game Pass.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWitold Waszczykowski: Polska ma asa w rękawie
Następny artykułWszyscy święci New Jersey (2021) – recenzja filmu (Warner Bros.). Popłuczyny