A A+ A++

Branża gier wideo przeżywa dynamiczne zmiany. Nowe technologie, rosnące oczekiwania graczy i coraz większa konkurencja sprawiają, że deweloperzy muszą nieustannie się adaptować. W tym kontekście pojawiają się grupy i firmy konsultingowe wpływające na zawartość i narrację w grach – tak w skrócie.

Jeszcze kilka lat temu nikt nie słyszał o firmie Sweet Baby Inc., a dziś jej nazwa wywołuje gorące dyskusje i kontrowersje wśród graczy na całym świecie. Wielu zaczyna zastanawiać się, czy taki “outsourcing” i konsultacja oparta na jakichś nieznanym nam statystykach / danych, do firm takich jak Sweet Baby Inc., nie wpływa negatywnie na finalny produkt. Czy branża w końcu zaczyna dostrzegać problem?

Dalsza część tekstu pod wideo

Przyjrzyjmy się kilku przykładom studiów deweloperskich, które zdecydowały się zakończyć współpracę z tą firmą lub w ogóle jej nie podjęły, kierując się troską o jakość swoich gier i zadowolenie graczy.

Powoli, ale do celu?

Sweet Baby Inc., firma konsultingowa specjalizująca się w “storytellingu”, przez lata cicho i skutecznie przenikała do największych studiów deweloperskich. I nie jest to jedyna tak firma na rynku, ale o tym później. Ich misja brzmiała pozornie szlachetnie – uczynić gry bardziej dostępnymi dla wszystkich. Kto mógłby się temu sprzeciwić? Jednak jak to często bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Z biegiem czasu coraz więcej graczy zaczęło dostrzegać pewne niepokojące wzorce w grach “dotkniętych” przez “Sweet Baby”. Zaczęto coraz mocniej promować różnorodność, równość i zasadniczo ingerować w pełnej mierze w narrację wielkich tytułów.

Dlatego ostatnie miesiące przyniosły nieoczekiwany zwrot akcji. Coraz więcej firm zaczęło otwarcie dystansować się od usług Sweet Baby Inc., a niektóre nawet publicznie krytykowały ich metody pracy. 

Exodus gigantów – Square Enix przeciera szlaki?

Forspoken

Gdy gigant japoński Square Enix, twórca legendarnych serii Final Fantasy i Dragon Quest, zrezygnował z usług Sweet Baby Inc., branża wstrzymała oddech. To była pierwsza tak duża firma, która otwarcie przyznała, że współpraca z kontrowersyjnym konsultantem przyniosła więcej szkody niż pożytku.

W oficjalnym oświadczeniu Square Enix podkreśla, że choć nadal ceni różnorodność w swoich produkcjach, to metody proponowane przez Sweet Baby Inc. okazały się zbyt inwazyjne i niezgodne z wizją artystyczną studia. Wcześniej japoński gigant współpracował z grupą konsultingową Black Girl Gamers. Pamiętacie, jak się to skończyło? Doradztwo w sprawie Forspoken odniosło ogromną porażkę, zresztą jak też i sama gra. Zakończono współpracę, a efektem końcowym było wchłonięcie studia Luminous Productions.

Jednak dopiero decyzja o zakończeniu współpracy ze Sweet Baby Inc. być może w końcu otworzyła przysłowiową puszkę Pandory. Firma argumentowała ją chęcią powrotu do korzeni i większego zaangażowania we własne projekty. Z listy klientów firmy “konsultingowej” zniknął też Nerial. Niektórzy chwalą inkluzywność i nowoczesne podejście, inni krytykują odchodzenie od klasycznych elementów serii i uważają to za poddawanie się ideologiom, które niekoniecznie pasują do świata gry. I nie zapominajmy, że podobna praktyka stosowana jest w Hollywood. 

Idę własną drogą

Black Myth: Wukong

Nie tylko duże firmy decydują się na niezależność w kreowaniu swoich gier. Chińskie studio Game Science, tworzące “Black Myth: Wukong”, odrzuciło propozycję współpracy z Sweet Baby Inc., wybierając autentyczność i głębokie zakorzenienie w chińskiej mitologii.

“Chcieliśmy, aby nasza gra była prawdziwym odzwierciedleniem chińskiej kultury i legend” – tłumaczą twórcy. Unikając zewnętrznych wpływów, studio stawia na spójność i integralność swojej wizji. Nie każdy idzie za tym przykładem. Bloober Team, być może przez kontrowersje i niechęć kojarzenia się z Sweet Baby Inc., zdecydowało się na współpracę z inną grupą konsultingową – Hit Detection. Nie wiadomo więc czy deweloperzy definitywnie rezygnują z tego typu “usług”. 

Quo vadis, branżo gier wideo?

SB

Niemniej, coraz więcej studiów deweloperskich dostrzega, że kluczem do sukcesu jest autentyczność i unikatowość narracji. Niekojarzenie się z firmami takimi jak Sweet Baby Inc. oraz unikanie kontrowersyjnych ideologii może przynieść korzyści zarówno twórcom, jak i graczom.

W świecie, gdzie gracze szukają głębokich, angażujących opowieści, ważne jest, aby deweloperzy słuchali głosów społeczności i pozostawali wierni własnej wizji. Przykłady Square Enix, Nerial i Game Science pokazują, że zmiany są możliwe i potrzebne. Zwłaszcza, gdy jeden tytuł osiąga sukces, a drugi – pomimo “doradztwa” – nie. Ale czy branża gier wideo wyciągnie z tego wnioski i zacznie stawiać na autentyczność, unikając narzucania ideologii? Czas pokaże.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierwsza terapia CAR-T wytworzona w Polsce jest podawana pacjentom
Następny artykułSkoda Kodiaq: SUV, który potrafi wszystko