W 2019 roku Toyota przejęła 5 proc. udziałów marki Suzuki. Taka decyzja była kolejnym krokiem w budowie motoryzacyjnego imperium Toyoty – w ciągu ostatnich 5 lat ta kupiła bowiem całe Daihatsu, 16,5 proc. Subaru oraz 5 proc. Mazdy. Nie pozostało to bez wpływu na ofertę modelową.
Suzuki Sawce i Across, który jest tak naprawdę Toyotą RAV-4, są wyraźnym efektem tego działania Toyoty. Po co? A no po to, że Toyota może rozbijać gigantyczne koszty rozwoju na coraz większą liczbę różnych modeli i zwiększać swoją konkurencyjność. Suzuki z kolei skrótem zyskało dostęp do prawdziwego napędu hybrydowego (wcześniej miało tylko miękkie hybrydy). Z punktu widzenia koncernu ma to sens. Problem pojawia się wtedy, gdy przejdziemy na drugą stronę barykady i popatrzymy na to z punktu widzenia konsumenta. Bo dlaczego miałbym kupić Swace’a, a nie Corollę? Na to pytanie staram się odpowiedzieć w tym filmie. Zapraszam.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS