Suzuki ACROSS wchodzi do gry. Nowy SUV japońskiej marki to pierwsze dziecko biznesowego związku z Toyotą. Dlatego proszę się nie szczypać i nie regulować odbiorników – ponieważ w myśl umowy stanowi bliźniaczą konstrukcję z RAV4 Plug-in Hybrid. Następne będzie kompaktowe kombi na bazie Corolli, ale to jeszcze pieśń przyszłości. Dziś bohaterem jest ACROSS, który ze swoją sympatyczną twarzą wydaje się przyjaźniej nastawiony do ludzi niż ciągle nadąsana RAV4. Najmłodsze Suzuki patrzy na świat przez zmrużone reflektory w technice LED. A nad asfaltem węszy charakterystyczną sześciokątną osłoną, którą jako pierwszy dostał Swift. Efekt uniesień stylistów z Hammatsu wydłużył nadwozie o 35 mm do 4635 mm w porównaniu z Toyotą. Seryjnie samochód będzie dostępny z 19-calowymi alufelgami o kontrastowym połączeniu jasnego, polerowanego metalu z czarnym lakierem. Do wyboru przewidziano sześć kolorów nadwozia.
We wnętrzu Japończycy są szczególnie dumni z szerokiej cyfryzacji urządzeń pokładowych. Dotykowy 9-calowy ekran na konsoli centralnej pozwoli zarządzać nawigacją i systemem multimedialnym obsługującym interfejsy Android Auto i Apple CarPlay. Do tego zamiast analogowych zegarów mamy jeszcze 7-calowy kokpit z możliwością zmiany prezentowanych widoków plus wyświetlacz Head-up na przedniej szybie. Lista udogodnień obejmuje również m.in. indukcyjne ładowanie smartfonów, gniazdko elektryczne 230 V, skrytki i schowki najróżniejszej wielkości oraz przepastny podłokietnik. Także zdolności transportowe przy piątce pasażerów są niczego sobie – ACROSS zapewni regularnie ukształtowany bagażnik o pojemności 490 l (1604 l po złożeniu tylnych siedzeń).
Suzuki ACROSS pojawi się na rynku tylko jako hybryda plug-in, czyli z możliwością ładowania akumulatorów z gniazdka. Zespół spalinowo-elektryczny to 2,5-litrowy benzyniak (185 KM) pracujący w ekonomicznym cyklu Atkinsona wraz ze wspomagającym go silnikiem elektrycznym (134 KM) – oba przekazują napęd na przednie koła. Tylną oś napędza dodatkowy silnik-generator (40 kWh), który współpracuje z układem hybrydowym. W ten sposób kierowca dostanie 306 KM mocy systemowej i wsparcie elektrycznego układu 4×4, który Suzuki nazywa E-Four. Sprytnie pomyślany system potrafi dostarczyć 100 proc. momentu obrotowego na przód lub przekierować do 80 proc. na tył (20:80). Funkcja “Trail Mode” kontroluje dodatkowo uślizg w mechanizmie różnicowym (blokuje koło bez przyczepności, napędzając drugie).
W przypadku hybrydy ładowanej z gniazdka kluczowe znaczenie mają parametry jazdy w trybie EV. Suzuki z litowo-jonowej baterii o pojemności 18,1 kWh deklaruje 75 km elektrycznego zasięgu. Wtedy spalinowe serce odpoczywa, a ACROSS rusza dzięki energii akumulatora i zmienia się w bezszelestny samochód na prąd. Uzupełnienie energii do pełna potrwa ok. 5,5 godz. Co ciekawe, Toyota na początku czerwca ruszyła ze sprzedażą RAV4 Plug-in Hybrid deklarując do 95 km jazdy na samym prądzie (wcześniej zapowiadano 65 km). Któraś firma jest w błędzie? Nawet jeśli tak, to w każdej sytuacji można liczyć na więcej niż obecnie zapewnia jakikolwiek SUV z hybrydą plug-in. Poza tym z badań przeprowadzonych wśród kierowców w Polsce wynika, że średni dzienny przebieg wynosi 50 km.
Dodatkowo ACROSS może jechać 135 km/h wyłącznie “n … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS