Na Wyspach Brytyjskich susza. Poziom wód w jeziorach i rezerwuarach cały czas się obniża, co staje się swoistą lekcją historii.
Walijska wioska, która zalana została 150 lat temu podczas tworzenia sztucznego rezerwuaru, wynurzyła się ponownie nad powierzchni wody. Składa się z 37 budynków, w tym szkoły, pubu, kościoła i poczty.
Pozostałości Llanwddyn widoczne są teraz na obrzeżach jeziora. Ostatni raz osadę widziano podczas katastroficznej suszy, jaka nawiedziła Wyspy Brytyjskie w 1976 roku. Teraz znowu daje Brytyjczykom lekcje historii, a aura uczy Wyspiarzy pokory.
Wczoraj padało dosłownie pięć minut i słyszałem jak ludzie w ogrodach klaskali w dłonie. Ale to nic w porównaniu z tym, czego spalona słońcem ziemia oczekuje. Londyńskie parki przypominają ścierniska, ogrody są martwe. Wysychają rzeki i jeziora. I właśnie te zjawiska pozwalają czasem na osobliwy kontakt z historią.
W tym roku odnotowano na Wyspach 745 pożarów – dwa razy więcej niż w ubiegłym. Upał zelżał, ale lato jeszcze się nie skończyło. Wielka Brytania jest sucha jak pieprz. Potwierdzają to zdjęcia satelitarne – zamiast nasączonej o tej porze roku zielenią Wyspy, widać brązową, przypominająca glinę plamę.
Brytyjczycy mieli okazję przekonać się o tym, jak niebezpieczne są susza i podzwrotnikowa temperatura podczas lipcowej fali upałów. Padł wówczas nowy rekord temperaturowy – słupek rtęci przekroczył 40 C. Na obrzeżach Londynu wybuchło wiele pożarów. Spłonęło kilkanaście domów. Służby ratunkowe – straż i pogotowie – reagowały wezwania do granic swoich możliwości. Przed wejściem do każdego parku widnieją obecnie ostrzeżenia, by nie używać w nich jednorazowych grillów i nie palić ognisk, ale brak wyobraźni często bierze górę nad zdrowym rozsądkiem.
Oszczędzać wodę i środowisko – zmiany klimatyczne zmuszają nas do tego, by traktować wodę ze szczególnym pietyzmem, bo staje się towarem o wyjątkowej wartości. Jeśli pada, gromadzić deszczówkę, zakręcać wodę przy myciu zębów. Niektórzy Brytyjczycy wkładają nawet cegłę do zbiornika w toalecie, by zmniejszyć pojemność pobieraj wody. Gdy ogłaszane są zakazy używanie węży ogrodowych, mycia samochodów czy wypełniania basenów, należy skrupulatnie ich przestrzegać. Kara za złamanie takiego zakazu to 1000 funtów.
Dotychczas Brytyjczycy obserwowali katastroficzne susze i związane z nimi pożary w telewizorach, w relacjach z Australii, Stanów Zjednoczonych, oczywiście Afryki. Teraz przyszła kolej na Wielką Brytanię. Zmiany klimatyczne zapukały do drzwi i nie da się nawet przewidzieć, czy są odwracalne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS