Pociągiem pospiesznym z Kielc do Warszawy jedziemy dziś ponad trzy godziny, do Krakowa prawie dwie. W tej dziedzinie jest gorzej nawet niż przed wojną. Z „Urzędowego Rozkładu Jazdy i Lotów – Lato 1939” wynika bowiem, że motorowy pociąg ekspresowy trasę z Warszawy do Krakowa przez Radom i Kielce pokonywał wtedy w równe cztery godziny.
Teraz pociągi z obecnej do dawnej stolicy Polski jeżdżą szybciej, ale przez Centralną Magistralę Kolejową, omijając Kielce. Od lat mówi się o konieczności modernizacji linii kolejowej nr 8 na odcinku Skarżysko-Kamienna – Kielce – Kozłów, co pozwoliłoby znacznie skrócić podróż do Warszawy. Na gadaniu i obietnicach jednak się kończy.
Zgodnie z przyjętą w 2017 r. przez obecny rząd wersją Krajowego Programu Kolejowego prace na tej linii miały być prowadzone w latach 2018-22. Uroczyście podpisano umowę z wykonawcą dokumentacji i zapowiadano, że sam remont dofinansowany ze środków unijnych zacznie się w 2020 r. Nie rozpoczął się, a z zaplanowanych 593 mln zł na tę inwestycję zostawiono tylko 20 mln na prace projektowe.
Budowana jest łącznica z Czarncy do CMK, która umożliwi dojazd z Kielc do Warszawy w 2 godz. 10 min. To jednak nie zwalnia władz województwa i lokalnych polityków, aby skutecznie zabiegać o fundusze na modernizację wspomnianej linii nr 8. Do Warszawy z Kielc najkrócej jest bowiem przez Skarżysko, a nie Włoszczowę. Poza tym podróż pociągiem do Krakowa też należałoby skrócić, co bez tej inwestycji nie jest możliwe.
Inaczej nie powstaną Zdroje
We współczesnym świecie coraz większą wagę przykładamy do troski o nasze zdrowie. Nie tylko starsi, ale i młodsi ludzie coraz częściej potrzebują leczniczych zabiegów. Przede wszystkim tych profilaktycznych, które zapobiegałyby schorzeniom i dały szansę na jak najdłuższe aktywne życie.
Mamy w regionie bogate złoża wód siarczkowych i dwie uzdrowiskowe miejscowości: Busko-Zdrój i Solec-Zdrój. Czy ich potencjał jest odpowiednio wykorzystany? Owszem, powstają nowe sanatoria, hotele, pensjonaty, przybywa inwestorów prywatnych. Z drugiej strony jednak spółka Uzdrowisko Busko-Zdrój, należąca do samorządu województwa, wykorzystywana jest do podziału stanowisk przez tych, którzy są aktualnie przy władzy.
Wiele razy pisaliśmy, do czego prowadziło postawienie na jej czele byłego prezydenta Kielc. Bez powierzenia zarządzania uzdrowiskiem fachowcom w tej dziedzinie nie będzie jego rozwoju.
Należy też przyspieszyć starania o uzyskanie statusu uzdrowiska dla kolejnych miejscowości. W pierwszej kolejności dla posiadającej już status strefy uzdrowiskowej Kazimierzy Wielkiej, w rejonie której znajdują się złoża wód termalnych i siarczkowych. Swoje walory w tej dziedzinie zamierza także wykorzystać Pińczów. W Stąporkowie chcą, by uzdrowiskiem stała się znów pobliska Czarniecka Góra, do której przed wojną kursował specjalny pociąg z Łodzi.
Bez odpowiednich inwestycji i wsparcia nie będzie to jednak możliwe. Same naturalne walory nie wystarczą.
Baza jest, czas podnieść poziom
W ostatnich latach znacznie rozwinęły się dwie państwowe kieleckie uczelnie – Uniwersytet Jana Kochanowskiego i Politechnika Świętokrzyska. Poszerzyły ofertę, na UJK można studiować m.in. medycynę i prawo, na PŚk m.in. architekturę, automatykę i robotykę.
Obie uczelnie wydały też w ostatnich latach po kilkaset milionów złotych na rozwój swojej bazy. UJK ma nowoczesny kampus, rozbudowuje Collegium Medicum, PŚk zmodernizowała wszystkie budynki dydaktyczne i laboratoria, wzniosła budynek Energis dla nowego Wydziału Inżynierii Środowiska, Geomatyki i Energetyki.
W rankingu miesięcznika edukagcyjnego „Perspektywy”, uznawanym za najbardziej miarodajne zestawienie tego typu w Polsce, kieleckie uczelnie są jednak bardzo daleko. W ubiegłorocznej edycji UJK znalazł się dopiero w siódmej, natomiast PŚk w ósmej dziesiątce szkół wyższych. To gorzej niż w latach 2018-19, gdy UJK był w szóstej dziesiątce, a PŚk w siódmej. UJK spadł na dodatek z 17. na 19. miejsce w kategorii uniwersytetów.
Najwyższy czas zatem podjąć działania zmierzające do tego, aby podnieść jakość kształcenia i poziom kieleckich uczelni. Powinny w znacznie większym stopniu niż do tej pory wpływać na rozwój Kielc i województwa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS