Na podstawie tej dyskusji wyłonimy kandydatów do tytułu ikony miasta i ikony regionu. Ostateczny werdykt wydadzą w głosowaniu internetowym czytelnicy.
Chcemy podkreślić jedno: określenie „architektoniczne” traktujemy bardzo szeroko. Mogą to być nie tylko budynki, ale też całe kompleksy, osiedla, pomniki, place.
Szeroko traktujemy także określenie „współczesne”. Dopuszczamy do plebiscytu także te obiekty, które powstały przed rokiem 1990 i zostały gruntownie zrewitalizowane, wzbogacone o nowe elementy.
Głosowanie rozpocznie się 5 kwietnia, a zakończy 23 kwietnia. Wcześniej jednak czekamy na zgłoszenia kandydatów do miana ikon. Przesyłajcie je na adres mailowy [email protected] albo [email protected]. Propozycje mogą dotyczyć Zielonej Góry, a także całego województwa lubuskiego.
Całość podsumujemy na gali z udziałem samorządowców, ekspertów, dziennikarzy.
Czy mieszkańcy Gorzowa, Zielonej Góry i województwa lubuskiego będą mieli twardy orzech do zgryzienia? Z pewnością zadanie nie będzie proste. Żadna ze stolic województwa nie jest w końcu Wrocławiem, Poznaniem czy Krakowem, gdzie z łatwością można wymieniać dobre architektoniczne przykłady z ostatnich trzech dekad. Z drugiej strony w Gorzowie i Zielonej Górze, miastach wojewódzkich, budowało się i buduje wiele. Powstało chociażby wiele budynków użyteczności publicznej, często przy olbrzymim wsparciu finansowym Unii Europejskiej. Ostatnie lata to wysyp takich inwestycji.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Lubuskie
Ostatnie ponad trzy dekady, szczególnie okres wielkich unijnych dotacji, to wysyp inwestycji w całym województwie lubuskim. Najnowsze, które w redakcji „Wyborczej” zwróciły naszą uwagę, są dwa muzea – w Słońsku i Pniewie. W Słońsku niemal równo rok temu otwarto Ośrodek Muzealno-Edukacyjny Parku Narodowego Ujście Warty. Budynek jest ekologiczny, z panelami fotowoltaicznymi na dachu. Bryła dobrze komponuje się z otoczeniem, dominują drewno i szkło. Zaprojektował go gorzowski architekt Marcin Giedrowicz. Ekspozycja, która znajduje się w budynku, jest doskonałym uzupełnieniem spacerów czy przejażdżek rowerowych po terenie parku.
W Pniewie otwarto natomiast nową siedzibę Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy. Znajduje się w sercu Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, jednej z największych atrakcji turystycznych województwa lubuskiego. Muzeum jest o tyle charakterystyczne, że… ma kształt bunkra. W jego dolnej części znajduje się sala kinowa i multimedialna. Widzowie mogą oglądać filmy historyczne, wojenne i przyrodnicze, są też organizowane konferencje. Co ciekawe, pod ziemią, nieopodal nowego muzeum, turystów wozi elektryczna kolejka szynowa. Jeździ po dnie pniewskiego panzerwerku 717, jednego z najlepiej zachowanych w tej krainie bunkrów.
Muzeum Fortyfikacji i Nietoperzy w Pniewie
Na liście naszych propozycji jest też m.in. Collegium Polonicum w Słubicach, które powstało w latach 1992–2001. Główny gmach zaprojektował Tomasz Durniewicz, poznański architekt. Wygrał konkurs zorganizowany przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, którego filią jest Collegium Polonicum. Prace budowlane rozpoczęły się w 1995 r., a całość oddano do użytku w 2001 r. To niewątpliwie jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów nie tylko Słubic, ale też całego województwa lubuskiego.
Słubice vs Frankfurt
Zielona Góra
Swój typ w Zielonej Górze ma Joanna Chmielnik-Rymuszka, zielonogórska architekt, właścicielka Pracowni Autorskiej JCR. Uważa, że na miano ikony architektury we współczesnej Zielonej Górze zasługuje kamienica przy ul. Reja 15.
Prywatny budynek mieszkalno-usługowy został zaprojektowany w 2012 r. przez zielonogórskich architektów Andrzeja Łąckiego i Wojciecha Krzywoszańskiego (Łącki Krzywoszański Architekci). W latach 2013–2014 zbudowała go firma Perbud. Budynek ma powierzchnię 2,5 tys. m kw. Na parterze mieszczą się m.in. popularne knajpy Wegarnik i Klimat Bistro.
Blisko dekadę temu, gdy kamienica powstawała, przez Zieloną Górę przetoczyła się głośna dyskusja. Część mieszkańców protestowała przeciwko projektowi, który ich zdaniem kompletnie nie pasuje do secesyjnej zabudowy ul. Reja. Do powstrzymania inwestycji nawoływał m.in. Bruno Kieć, właściciel klubu 4 Róże dla Lucienne. – Budynek jest wolnostojący i sąsiadujące dwie pierzeje secesyjne nie oznaczają, że nowa inwestycja musi tę secesję udawać – tłumaczył architekt Wojciech Krzywoszański. Bronił też czerwonego klinkieru.
Kamienica przy ul. Reja 15 (na środku) w Zielonej Górze
Joanna Chmielnik-Rymuszka ocenia: „Głównym materiałem elewacji jest płytka z klinkieru. Materiał nawiązuje do istniejącej kamienicy pod nr. 11 i spełnia wymogi konserwatorskie. Źródła historyczne podają, że w tym miejscu był budynek wolnostojący – nowy budynek jest także wolnostojący. Balkony w ścianie frontowej (od strony ul. Reja), podobnie jak w istniejących kamienicach, umieszczone są we wnękach oraz w formie loggii.
Okna istniejących historycznych kamienic akcentowane są poprzez bogato zdobione obramienia. W omawianym budynku zastosowano motyw zaakcentowania otworów okiennych w formie bardziej nowoczesnej – poprzez ramy z obróbek blacharskich w kolorze kontrastującym z okładziną z płytki klinkierowej. Formą dachu nawiązuje on do sąsiedniego istniejącego budynku zlokalizowanego przy skrzyżowaniu ulic Reja i Jedności.
Jednocześnie przy poszanowaniu istniejącego otoczenia oraz nawiązaniu do form historycznych jest on wyraźnym znakiem nowoczesności w panoramie ulicy Reja.
Po zakończeniu budowy w roku 2014 r. obiekt wzbudził wiele kontrowersji. Dyskutowano na temat jego gabarytu, kolorystyki i wyraźnego kontrastu pomiędzy »nowym a starym«. Obiekt miał zarówno wielu przeciwników, jak i zwolenników, jednak żaden z zielonogórzan nie przechodził obok niego obojętnie. Z czasem stał się obiektem cenionym w tkance miejskiej Zielonej Góry. W 2023 r. nadal jest ikoną nowoczesnej architektury i wprowadza powiew świeżości w historyczną część miasta”.
Zdaniem zielonogórskiej architekt do miana współczesnej ikony architektury może też pretendować nowa siedziba firmy Streamsoft, która w 2017 r. powstała przy al. Wojska Polskiego 11, nieopodal Biblioteki Norwida. Budynek, podobnie jak ten przy pobliskiej ul. Reja, też zaprojektowali Andrzej Łącki i Wojciech Krzywoszański.
Nowa siedziba zielonogórskiego Streamsoftu kosztowała ok. 10 mln zł. Na co dzień pracować będzie tu blisko 130 osób
Prof. Czesław Osękowski, były rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego, nominował Bibliotekę UZ przy al. Wojska Polskiego. Filip Springer, znany dziennikarz i reportażysta, tak zachwalał to miejsce w swojej książce „Księga zachwytów” z 2016 r.: „Cała realizacja, oddana do użytku w 2012 roku, stała się jednym z najciekawszych współczesnych budynków Zielonej Góry. Architekci zdecydowali się umieścić budynek na planie trapezu. Jego północna, wychodząca na park elewacja jest całkowicie przeszklona. Za nią kryją się dwukondygnacyjne czytelnie, których wnętrza, dzięki przeszklonej ścianie, całkowicie otwierają się na zieleń”.
Gorzów
Gorzowski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP) wskazał trzy obiekty w mieście: Filharmonię Gorzowską przy ul. Dziewięciu Muz, Bibliotekę Herberta przy ul. Sikorskiego, a także Titanic przy ul. Mostowej.
Otwarcie Filharmonii Gorzowskiej – koncert inauigurujący
Marta Bejnar-Bejnarowicz, gorzowska architekt i radna, ma cztery typy: stadion żużlowy przy ul. Śląskiej, zespół budynków mieszkalnych i usługowych po byłym szpitalu dziecięcym przy ul. Walczaka, zrewitalizowany Kwadrat i ścieżkę rekreacyjną nad Kłodawką.
Bejnar-Bejnarowicz tłumaczy, że stadion żużlowy stał się w Gorzowie obiektem ikonicznym, dlatego doskonale pasuje do plebiscytu, w którym szuka się właśnie ikon. – Jest markerem w przestrzeni, ma duże znaczenie kulturowe. Zakorzenił się w świadomości gorzowian – ocenia. – Ale to też dobra bryła, warta wyróżnienia – mówi. Jako minus wskazuje lokalizację stadionu. – Jest nieszczęśliwa. Mam jednak świadomość, że wynika z historii. Rozbudowywano miejsce, gdzie ścigali się żużlowcy, a w konsekwencji zbudowano tam nowy stadion.
Błyskawica nad stadionem żużlowym w Gorzowie podczas derbowego spotkania Stali i Falubazu.
O zespole budynków w miejscu byłego szpitala dziecięcego przy ul. Walczaka Marta Bejnar-Bejnarowicz mówi, że to dobra architektura i urbanistyka. – Jak na gorzowskie warunki było to rozwiązanie prekursorskie, z poszanowaniem historii. Zachowano elewację boczną szpitala, najbliżej parku. To projekt architektonicznie dobry, nowoczesny, proporcjonalny. Miejsce przyjazne człowiekowi, które nie przytłacza, ze sklepami i usługami na parterze budynków. Dobre wykorzystanie zabudowy pierzejowej – mówi. Dodaje, że zespół budynków świetnie współgra z pobliskim parkiem: – To naturalny atut tego miejsca.
Architekt i radna dwie ostatnie propozycje traktuje jako całość. – Ze względu na bliskość i spójność projektu – tłumaczy. – Mieszkańcy odzyskali zielone tereny nad Kłodawką, które do tej pory były zaśmiecone, zarośnięte. Gorzowianie się tam nie zapuszczali. To bardzo popularna trasa spacerowa i rowerowa. Czasem jest nawet za wąsko, gdy mijają się rowerzyści i rodzice z dziećmi, ale to pokazuje, jak taka rewitalizacja była potrzebna. Otworzyliśmy się też na Kłodawkę – opowiada. A minus? – To nie wina projektu, ale wykonywania prac. Naruszono korzenie drzew przy Kłodawce, które niestety w ostatnim czasie trzeba było wyciąć. Wywołało to sprzeciw mieszkańców.
Gorzów. Ścieżka nad Kłodawką
Bejnar-Bajnarowicz przypomina, że Kwadrat, czyli duży, zielony skwer na skrzyżowaniu ulic Chrobrego i 30 Stycznia, po rewitalizacji miał tyle samo zwolenników co przeciwników. – Jednak to, co najistotniejsze, to że jest cały czas użytkowany. Spędzają tam czas dzieci, uczniowie pobliskich szkół – mówi. – Co prawda są też mieszkańcy, którzy przychodzą na Kwadrat niekoniecznie w takim celu, w jakim byśmy chcieli. Po prostu piją tam alkohol. Tyle że jest to tak duże zielone miejsce, że mogą wykorzystywać je różne grupy, które nie będą sobie przeszkadzały – dodaje. Zdaniem Bejnar-Bejnarowicz Kwadrat to teraz nowoczesna przestrzeń, która stała się w Gorzowie popularna: – Na ławeczkach, przy stolikach szachowych, na placu zabaw jest ciągły ruch.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS