Katarzyna Kawa (190. WTA) nie osiągała do tej pory najlepszych wyników w singlu w tym roku. Do tej pory Polka wygrała tylko jeden mecz w kwalifikacjach Australian Open przeciwko Linie Gjorczeskiej (235. WTA) z Macedonii Północnej (7:5, 4:6, 6:3). Potem Kawa odpadała w kwalifikacjach w Hua Hin i Austin. Lepiej szło jej w deblu, bo wraz z Holenderką Bibiane Schoofs awansowała do finału turnieju rangi 250 w Austin.
Katarzyna Kawa lepsza od medalistki olimpijskiej
Od niedzieli Katarzyna Kawa gra w challengerze WTA 125 na kortach ziemnych w tureckiej Antalyi. Musi jednak rywalizować w kwalifikacjach, w których jest rozstawiona z “4”.
W pierwszej rundzie zmierzyła się z doświadczoną 39-letnią Wierą Zwonariową (268. WTA). Rosjanka najlepsze czasy swojej gry ma już za sobą, ale potrafiła w 2010 roku być wiceliderką światowego rankingu, a przede wszystkim w 2008 roku zdobyć brązowy medal w grze pojedynczej na igrzyskach w Pekinie. Zwonariowa była też w finale singla Wimbledonu i US Open (2010 rok).
W niedzielę to Katarzyna Kawa była lepsza w pierwszym secie. Choć przegrywała w nim 2:3, to od tego momentu wygrała cztery gemy z rzędu (zwyciężyła w nich z 16 z 20 akcji). W drugiej partii Rosjanka była zdecydowanie lepsza, aż trzy razy przełamała Polkę, a tylko raz straciła swoje podanie i wygrała 6:1.
O losach spotkania decydowała trzecia partia. Kawa zaczęła ją świetnie, bo prowadziła 3:0. W piątym gemie straciła swój serwis, ale po chwili znów przełamała rywalkę. Ostatecznie zwyciężyła 6:2, wykorzystując piątą piłkę meczową.
Kawa w finale kwalifikacji zmierzy się z rozstawioną z “5” – Francuzką Carole Monnet (195. WTA), która kilka dni temu pokonała Polkę Maję Chwalińską (296. WTA) 6:2, 6:4 w turnieju na Cyprze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS