To ogromny sukces obrońców przyrody. Sprawa sięga 2009 r., kiedy w Beskidzie Małym w miejscowości Rzyki obok Andrychowa rozbudowano – zdaniem ekologów bez wymaganych pozwoleń – narciarski kompleks. Na terenie cennym przyrodniczo powstała kolej krzesełkowa oraz zainstalowano armatki śnieżne i sztuczne oświetlenie.
Spór o inwestycję w Beskidzie
Pierwszy sygnał, że ekolodzy mieli rację kwestionując legalność tej inwestycji pojawił się w 2019 roku. Wówczas dozór techniczny wstrzymał działanie sześcioosobowej kolejki. – Jednak mimo że kolej sześcioosobowa została zamknięta, to w jej pobliżu wytyczono trasę narciarską, umieszczając lampy do jej oświetlenia wprost na drzewach. Naszym zdaniem to działanie niezgodne z prawem, dlatego postanowiliśmy złożyć zawiadomienie o kolejnych nielegalnych działaniach właścicieli Czarnego Gronia – mówił wówczas Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS