Stojący na czele sudańskiej junty generał Abd al‑Fattah al‑Burhan zapowiedział przeprowadzenie zakrojonej na dużą skalę ofensywy przeciwko Siłom Szybkiego Wsparcia. Próba sił między spadkobiercami po dyktaturze Omara al‑Baszira szybko przerodziła się w wojnę domową. Po jego obaleniu kraj pogrążył się w chaosie zmagań między wojskiem, służbami specjalnymi i nieregularnymi bojówkami, które przez lata były filarem aparatu terroru. Strony wojny domowej są zgodne wyłącznie co do jednej kwestii: odrzucenia jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz.
Od początku stycznia 2024 roku sytuacja w Sudanie uległa drastycznemu pogorszeniu. Niemal cały kraj objęły walki między siłami rządowymi a bojownikami z Sił Szybkiego Wsparcia kierowanych przez generała Mohameda Hamdana Dagalo „Hemedtiego”. Niewielka różnica w wyposażeniu i wyszkoleniu obu stron sprawia, że konfrontacje są krwawe i długotrwałe, a raz zdobyte pozycje rzadko przechodzą w ręce przeciwnika.
Niepokoje nie ominęły stanowisk archeologicznych w Meroe na północ od Chartumu. Przedstawiciele 3. Dywizji Piechoty potwierdzili, że w pierwszej połowie stycznia doszło do uderzenia Sił Szybkiego Wsparcia na bezcenny kompleks zabytków. Ofensywę zatrzymano dzięki kontratakowi wspartemu przez sudańskie lotnictwo. Mimo ogłoszonego sukcesu nieoficjalnie pojawiły się doniesienia, że doszło do uszkodzenia i złupienia części kuszyckich piramid.
The ongoing war in Sudan has spread to the Island of Meroe, a @UNESCO World Heritage Site, leaving the remains of the Kingdom of Kush exposed to vandalism, destruction, #looting, and theft. Learn more from @France24_en: https://t.co/W2iklORtSn
— Antiquities Coalition (@CombatLooting) February 2, 2024
Jednym z najciężej dotkniętych wojną miejsc jest Omdurman. Przed wojną było to jedno z największych (około 2,5 miliona mieszkańców) i najnowocześniejszych miast Sudanu. Obecnie stało się sceną wyjątkowo intensywnych walk, które od początku roku sprowadzają się do pozycyjnej wymiany ognia. Najbardziej intensywne walki trwają w historycznym centrum. Jednym z kluczowych punktów jest baza Wadi Sedna.
” تقول تصطادها تصطادك قبل تصطادها ”
Omdurman 30/1/2024 pic.twitter.com/9hRgQbGuTa
— – (@SamElmufti) January 30, 2024
Na wschodzie kraju formują się oddziały lokalnych milicji, których celem jest powstrzymanie rozlewu przemocy na pogranicze. Na ulicach Al‑Kadarif (120 kilometrów od granicy z Etiopią) pojawiły się patrole zamaskowanych bojowników powiązanych z Siłami Szybkiego Wsparcia, co zmusiło ludność do sformowania obywatelskich grup samoobrony. W mieście wprowadzono godzinę policyjną, a cały region balansuje między kruchą stabilnością a wojną na ulicach. Sojusz Sił Cywilnych Wschodniego Sudanu, na którego czele stoi były gubernator stanu Kassai Saleh Ammar, wezwał wszystkie siły spoza regionu do jego natychmiastowego opuszczenia i przywrócenia normalności.
Kolejnym regionem szczególnie dotkniętym skutkami wojny domowej jest Darfur, de facto logistycznie odcięty od reszty kraju. Drogi opanowane przez żołnierzy i bojowników są bardzo niebezpieczne, przez co wiele transportów z zaopatrzeniem zostało wstrzymanych. Doprowadziło to do niedoborów i ogromnego wzrostu cen, co bezpośrednio uderza w najbiedniejszych Darfurczyków. Według Międzynarodowego Komitetu Ratunkowego sytuacja w Sudanie jest ekstremalna, a bez wsparcia zagranicznego kraj może pogrążyć się w klęsce głodu.
Jest źle, będzie gorzej
Zgodnie z szacunkami przedstawicieli Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców od kwietnia 2023 roku, gdy wybuchła wojna domowa w Sudanie, około 7,5 miliona Sudańczyków zostało zmuszonych do porzucenia swoich domów i ucieczki. Wśród nich 6 milionów to uchodźcy wewnętrzni, a 1,5 miliona wyjechało za granicę. Przesunięcia tak dużych mas ludności w kraju, który niemal w całości już ogarnięty jest walkami, z pewnością doprowadzi do pogłębienia trwającego kryzysu.
Our Chad-Sudan cross-border operation is making an impact!
Partnering with SORR, we’ve distributed core relief items to 2,000 refugees, IDPs & host families in Um Shalaya, Central Darfur️⤵️
Grateful for donors’ support, empowering us to expand our reach to more people in need. pic.twitter.com/JaOWV7Olix
— UNHCR Sudan (@UNHCRinSudan) January 29, 2024
Wsparcie międzynarodowe dla Sudańczyków pozostaje niewystarczające. Problemem z udzielaniem pomocy, oprócz zagrożenia na drogach, jest również szybki wzrost liczby potrzebujących w miastach, do których uciekają mieszkańcy wsi. Szczególnie dramatyczna jest sytuacja Omdurmanu, gdzie liczba mieszkańców od początku wojny wzrosła o 30%. Lekarze bez Granic starają się udzielać pomocy poprzez mobilne szpitale jednak problemem jest nie tylko drastyczny wzrost liczby pacjentów, ale również ograniczony dostęp do środków medycznych.
Trudne wyzwania stoją przed ludźmi niosącymi pomoc cywilom w Al‑Kadarif i Kassali. Całe wschodnie pogranicze jeszcze niedawno musiało mierzyć się z napływem uchodźców wojennych związanym z wojną domową w Etiopii. Tysiące Tigrajczyków poważnie nadwyrężyło możliwości zapewnienia wsparcia materialnego ofiarom. Teraz napływ uchodźców wewnętrznych sprawił, że cały region znajduje się w szczególnie trudnej sytuacji humanitarnej.
Wojna nigdy się nie zmienia
Podczas spotkania z żołnierzami w Kassali generał al‑Burhan zapowiedział przeprowadzenie dużej ofensywy przeciwko Siłom Szybkiego Wsparcia. Celem ma być wyparcie bojowników z zajmowanych pozycji i szybkie zakończenie konfliktu. Planowany atak ma zostać przeprowadzony przy wykorzystaniu wojska i grup paramilitarnych z Darfuru. Dotychczasowe doświadczenia z wcześniejszych konfliktów w Sudanie sugerują, że najbardziej podczas tych walk ucierpią cywile (zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że ofensywę zapowiedziano z wyprzedzeniem).
Do tej pory oddziały wierne wobec sudańskiego rządu otrzymywały instrukcje zalecające zachowanie postawy defensywnej. Prawdopodobnie nie spodziewano się tak silnego oporu ze strony bojowników, a sztab liczył na wyczerpanie materialne i psychologiczne Sił Szybkiego Wsparcia, co miało skłonić Hemedtiego do rozmów pokojowych. Generał al‑Burhan kilkukrotnie proponował Hemedtiemu rozpoczęcie rozmów, jednak warunkiem było zwrócenie zagrabionego majątku cywilom i dobrowolne wycofanie się z zajmowanych pozycji.
Al‑Burhan wezwał do zwołania szerokiego forum mającego wynegocjować zakończenie wojny. Oprócz przedstawicieli Sił Szybkiego Wsparcia do rozmów zaproszony został były premier Abd Allah Hamduk. Ma to być element legitymizacji potencjalnych wyników rozmów jako reprezentujących szerokie porozumienie wszystkich stron sudańskiej sceny politycznej. Zanim jednak będzie można mówić o jakichkolwiek układach, muszą się na nie zgodzić zwaśnione frakcje, a to kwestia dalekiej przyszłości.
Zobacz też: Czy Iran udaremnił izraelską próbę sabotowania programu rakiet balistycznych?
M. Saleh, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS