A A+ A++
Zmiany w studium przegłosowane dzisiaj przez katowickich radnych otwierają możliwości inwestorom. W dwóch lokalizacjach szykują się budowy osiedli. Jedno z nich przy granicy z Siemianowicami Śląskimi będzie budowała spółka byłego prezydenta.

Nowe osiedle na północy Katowic i nowe wieżowce przy autostradzie A4. Dzisiaj radni przegłosowali zmiany w studium. To oznacza, że inwestorzy będą mieli większe niż do tej pory możliwości zabudowy swoich działek. Miasto wydzieliło 3 obszary, które zyskały nowe zapisy. Decyzja o punktowych, a nie całościowych zmianach w  Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego wzięła się z tego, że urząd chce reagować na dynamiczny rozwój miasta. Chodzi o tereny po dawnych Zakładach Metalurgicznych „Silesia”, działki należące do CH 3 Stawy zlokalizowane przy autostradzie A4, a także budowany stadion miejski i jego otoczenie.

Powstanie subcentrum północ

Już podczas dyskusji zorganizowanej w październiku zeszłego roku największe kontrowersje wywoływała zabudowa śródmiejska, którą dopuszczono na północy Katowic. Na granicy z Siemianowicami Śląskimi spółka Silesia Nova (wcześniej Eko-Bryza), której prezesem jest były prezydent Katowic, Piotr Uszok, planuje budowę wielkiego osiedla. Zgodnie z szacunkami na terenie zlokalizowanym pomiędzy al. Korfantego a ul. Konduktorską miałoby mieszkać nawet ok. 8 tys. osób. Ten pomysł jest ostro krytykowany przez mieszkańców. Stowarzyszenie Mieszkańcy dla Katowic w swoich uwagach wskazywało, że taki charakter zabudowy może się odbić na komforcie życia przyszłych mieszkańców osiedla, bo budynki będzie można stawiać blisko siebie. Jak wyjaśniano ostatnio radnym, taka zabudowa jest tu potrzebna, żeby „wygenerować potencjał zmiany” na tym obszarze. Argumentem za jest to, że dzięki temu terenu po hucie będzie można zrekultywować. Dlatego uwagi nie zostały uwzględnione.


Jednak negatywnie rozpatrzono również te złożone przez Silesia Nova. Inwestor chciał zwiększenia wskaźników powierzchni zabudowy, powierzchni handlu i obiektów handlu wielkopowierzchniowego, a także obniżenie wskaźnika powierzchni biologicznie czynnej i ograniczenie minimalnej liczby miejsc postojowych. – Rekomendowane wskaźniki w ocenie projektantów i naszej ocenie zdecydowanie przewyższały możliwości realizacji subcentrum niż to, co zostało zaprojektowane w studium – mówił podczas dzisiejszej sesji rady miasta Jerzy Pogoda, naczelnik wydziału planowania przestrzennego i urbanistyki w UM Katowice.

Kilkunastopiętrowe bloki przy os. Paderewskiego

Mieszkańcy naciągali zapisy plany w swoją a inwestor w swoją stronę również w przypadku drugiego z obszarów. Właściciel CH 3 Stawy, niemiecka spółka Union Investment, ma ambitne plany dotyczące swoich terenów. Na działkach położonych na południe od autostrady A4 miałyby powstać mieszkania. Nie wiadomo, w jaki sposób chce pogodzić obecnie działające tam obiekty handlowe z zupełnie nową funkcją. Jednak miasto dopuściło tu możliwość zabudowy w taki sposób 15% terenu. Pojawiły się uwagi, żeby mieszkaniówki nie było tu w ogóle lub żeby ewentualnie ją ograniczyć. Jednak miasto uznało, że w tym miejscu należy wprowadzić taką możliwość, bo obok są już tereny o takiej funkcji. Poza tym miasto chce też uniknąć „monofunkcyjności” tego terenu.

W studium określono, że budynki mogą mieć do 12 kondygnacji z możliwością kształtowania dominant do 15 kondygnacji w obszarze sąsiadującym z pasem drogowym autostrady A4. Uwagi do takich zapisów zgłaszał m.in. Aeroklub Śląski zarządzający sąsiadującym z tym terenem lotniskiem na Muchowcu. Z kolei właściciel działek, na których stoi CH 3 Stawy i pozostałe obiekty handlowe chciał, żeby najwyższy budynek miał aż 20 kondygnacji. Te propozycje jednej i drugiej strony odrzucono. Jak wyjaśniano ostatnio radnym, taka dominanta jest uzasadniona, ponieważ podniesiono rangę ośrodka usługowo-handlowego w rejonie ulicy Alpejskiej i ul. z „ośrodka międzydzielnicowego” na „ośrodek regionalny”. – To jest punkt wyjścia, nie jest przesądzone, że tam się pojawi taki 15-kondygnacyjny budynek. Ale jest prawdopodobne, że się pojawi. Żeby to miejsce mogło zaistnieć, trzeba dać możliwość, trzeba dać marchewkę inwestorowi  – mówił kilka dni temu podczas posiedzenia komisji rozwoju miasta Radosław Jończak, właściciel firmy SoftGIS, która na zlecenie miasta przygotowała zmiany w studium. Uznano, że ta dominanta nie koliduje z ruchem lotniczym. Na razie nie wiadomo, gdzie konkretnie ten najwyższy budynek miałby stanąć. Jednak można przypuszczać, że skoro zachowany zostanie staw zlokalizowany tuż przy autostradzie, to tuż obok niego – blisko kładki dla pieszych. – Spodziewamy się w części zachodniej, która sąsiaduje z już istniejącymi budynkami wysokimi – wyjaśniał Pogoda i podawał przykłady wysokiej zabudowy wzdłuż A4 – Francuska 70, ul. Kościuszki na wysokości ul. Wita Stwosza oraz na wysokości AWF-u. – Także osiedle Paderewskiego na tej wysokości, po drugiej stronie, stanowi zabudowę wysoką. W związku z tym będzie to dobre umiejscowienie dla takiej dominanty – stwierdził naczelnik wydziału planowania przestrzennego i urbanistyki w UM Katowice. Konkretne wysokości, wskaźniki zabudowy mieszkaniowej i inne szczegóły określą już zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Dzisiaj wykonano pierwszy krok w kierunku umożliwienia realizacji dwóch dużych inwestycji mieszkaniowych w Katowicach.

Do trzeciego z obszarów, czyli terenu w rejonie ulic Feliksa Bocheńskiego i Upadowej, nie zgłoszono żadnych uwag, ponieważ to konieczne zmiany wyłącznie w celu realizacji kolejnych elementów planowanego kompleksu sportowego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrzecie podium Marczyka i Gospodarczyka w Mikołajkach
Następny artykułDane potwierdzają stagflację w USA. Niski wzrost, inflacja wciąż wysoka