A A+ A++

Sezon studniówkowy 2023 powoli się rozpoczyna. Co oznacza to dla maturzystów i ich rodziców? Wiele emocji, nerwów, ale też jeszcze więcej wydatków. Przy rosnących cenach wzrosły również koszty organizacji bali, a nie można też zapominać o wszystkich elementach, które trzeba dzieciom z tej okazji zapewnić – kreacje, dodatki czy dojazd. Ile kosztuje studniówka 2023?

Studniówka 2023 a rosnące ceny

W życiu każdego ucznia szkoły średniej przychodzi w końcu ten wyjątkowy moment, jakim jest bal studniówkowy. I choć nie można zakładać, że wszystkich ten moment cieszy jednakowo mocno, to jednak dla większości przyszłych maturzystów jest to ważne wydarzenie. Tegoroczny sezon studniówek właśnie się rozpoczyna.

Niestety w czasach rosnącej inflacji i szalejących cen wiąże się to z naprawdę sporym wydatkiem. Wydatkiem, który najczęściej ponoszą rodzice. Nie zawsze ich na to stać, ale czego nie robi się dla swoich pociech? W grę wchodzą pożyczki od rodziny, chwilówki czy bardzo oszczędne życie przez kilka miesięcy. Sprawdźmy więc, ile i za co trzeba zapłacić w przypadku studniówki 2023.

Bale maturzystów jak wesela

Studniówki coraz bardziej przypominają wielkie, profesjonalne imprezy jak wesela. Eleganckie sale, DJ-e, fotografowie, kamerzyści, fotobudki, kilkudaniowe menu – to wszystko można spotkać obecnie na balach maturzystów. Dla niektórych może to być przesada, jednak taka jest rzeczywistość, na którą rodzice z gorszą sytuacją finansową często nie mają wpływu.

Aktualne ceny za cały studniówkowy pakiet oscylują wokół 400-500 złotych – za jedną osobę. W przypadku osoby towarzyszącej trzeba doliczyć kolejne kilkaset złotych. Kwota może nawet dobić do tysiąca. Mogą występować wprawdzie różnice między dużymi miastami a mniejszymi miejscowościami, jednak są one niewielkie. Wynika to m.in. z faktu, że lokale często znajdują się poza ośrodkami miejskimi.

Jeśli chodzi o osoby towarzyszące, to coraz częściej się z nich rezygnuje. Po pierwsze robią to sami zainteresowani, którzy w celu obniżenia kosztów decydują się na pójście na studniówkę bez partnerki czy partnera. Co więcej, zdarza się również, że cała klasa postanawia urządzić imprezę tylko we własnym gronie, aby jak najlepiej wykorzystać prawdopodobnie ostatnią okazję do wspólnej zabawy.

Czytaj także: Najpierw huczne wesele, a potem… długi. Jak tego uniknąć?

Sukienki i garnitury to nie wszystko

Kolejny duży wydatek związany ze studniówką to oczywiście ubranie. Maturzyści muszą przygotować na tę okazję elegancki garnitur. Jeżeli nie posiadają takiego w szafie, to trzeba liczyć się z kosztem rzędu nawet 1000 złotych. Pocieszeniem może być fakt, że ten element garderoby można wykorzystać również w przyszłości, np. na egzamin maturalny.

Maturzystki z kolei najczęściej marzą o całkowicie nowej sukience, w której będą mogły wystąpić na balu maturalnym i dobrze wypaść na zdjęciach. W tym przypadku trudno podać konkretne widełki cenowe – kreację z najtańszych chińskich sklepów internetowych można kupić już za około 100 złotych, z sieciówki kilkaset, a z butików nawet 1000 złotych i więcej. Warto postawić na taką, którą wykorzystamy także w przyszłości. Do tego należy doliczyć koszty związane z kupnem dodatków, czyli butów, torebki czy biżuterii.

Zaoszczędzić można, kupując sukienkę z drugiej ręki. Nie wszystkie dziewczyny jednak zadowoli takie rozwiązanie, a także chodzenie po lumpeksach w celu znalezienia odpowiedniej kreacji. Natomiast dobrym pomysłem może być poszukanie jej na popularnych obecnie serwisach sprzedaży używanych ubrań, które nierzadko są w naprawdę dobrym stanie, a właścicielka chce się ich pozbyć z powodu np. złego rozmiaru.

Dodatkowe koszty studniówek

Na tym koszty się nie kończą. Maturzystki marzące o idealnym wyglądzie podczas tej wyjątkowej nocy chc … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielki transfer klubu Stanowskiego. Były reprezentant Polski w KTS Weszło
Następny artykułPoszukiwany sprawca kolizji przy stacji Orlen w Słubicach. Jechał czarnym Jaguarem