Wiadomość na Wykopie – portalu, gdzie internauci wymieniają się ciekawostkami i obśmiewają absurdalne sytuacje – pojawiła się zaraz po czwartkowym teście. Studenci pierwszego roku pisali go zdalnie za pośrednictwem platformy Classroom
„Jestem pewna, że niektóre pytania funkcjonują w necie. Dlatego przygotuję zupełnie nowy test. Termin 8 czerwca godzina 8.30. Proszę wszystkich o obecność. Przykro mi, ale nie mogę uwierzyć, że ponad 50 proc. ma dobre odpowiedzi” – wyjaśniła swoją decyzję studentom dr Adamus-Matuszyńska.
Pod wiadomością na Wykopie pojawiło się ponad dwieście komentarzy. Wiele z nich jest obraźliwych. Sprawa jest też gorąco dyskutowana na nieoficjalnej grupie założonej na Facebooku przez studentów Uniwersytetu Ekonomicznego. W ten sposób dowiedziały się o niej również władze uczelni.
Prof. Robert Tomanek, rektor UE, zareagował bardzo szybko. Zapewnił, że sprawa zostanie dokładnie zbadana. „Zaniepokojenie budzą informacje sugerujące niewłaściwe traktowanie studentów. Jeśli zostaną potwierdzone w jednoznaczny sposób, zgodnie z procedurami na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach, sprawa zostanie przekazana do rzecznika dyscyplinarnego celem wyjaśnienia” – napisał w komunikacie opublikowanym w piątek na stronie uczelni.
Sprawa trafi do komisji dyscyplinarnej Uniwersytetu Ekonomicznego?
Rektor Tomanek podkreśla jednak, że Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach nie toleruje zarówno niewłaściwych zachowań w stosunku do studentów, jak i publikowania obraźliwych, pełnych agresji komentarzy przejawiających wrogość czy nienawiść.
– Apelujemy o zachowanie kultury słowa oraz wzajemny szacunek, zarówno w przestrzeni wirtualnej, jak i w kontaktach bezpośrednich. Uniwersytet od zawsze był i będzie miejscem swobodnego wyrażania poglądów, jednak stanowczo sprzeciwia się zjawisku tzw. hejtu – mówi rektor.
Tymczasem na Wykopie pojawił się kolejny wpis dotyczący dr Adamus-Matuszyńskiej. Studenci i absolwenci wytknęli jej, że spóźniającym się na zajęcia każe śpiewać piosenki, upokarzając ich w ten sposób przed całą grupą.
Dr Adamus-Matuszyńska przekonuje, że jej wypowiedź odnośnie powtarzania testu została wyrwana z kontekstu.
– Podczas testu wystąpiły problemy techniczne. Odpowiedzi od 30 osób do mnie nie dotarły, z kolei druga trzydziestka odpowiedziała poprawnie na sto procent pytań. Pojawiły się podejrzenia, że studenci mieli wcześniej klucz do testu. W dodatku szwankował mi dźwięk w komputerze, nie słyszałam, co studenci do mnie mówią, nie wiedziałam, czy mnie słyszą. Musiałam do nich pisać, a moja wypowiedź została bez mojej wiedzy skopiowana i upubliczniona – wyjaśnia wykładowczyni.
Wykładowczyni: „Sama też śpiewałam Osiecką”
W jej opinii za upublicznienie wiadomości odpowiedzialna jest osoba, która nawet nie pisała testu. Kiedy dr Adamus-Matuszyńska zaczęła bowiem wyjaśniać sprawę, okazało się, że na platformie zalogowanych było kilkanaście osób spoza grupy.
– Edukacja zdalna, na którą z powodu epidemii musieliśmy przestawić się od marca, niesie ze sobą trudności. Także mnie zdarzają się problemy, a świat mediów społecznościowych jest bezwzględny – mówi dr Adamus-Matuszyńska.
Dodaje, że po komunikacie rektora odezwało się do niej kilkunastu studentów, którzy pisali test, żeby przekazać jej słowa otuchy.
Dr Adamus-Matuszyńska nie wypiera się, że kazała spóźnialskim studentom śpiewać. – Robiłam to od dwudziestu lat i traktowałam jako dowcip. Większość studentów również. Kilka lat temu studenci z Kolumbii zagrali mały koncert, podobnie jak student, który grał w rockowym zespole. Jeśli ktoś nie chciał śpiewać, nie był zmuszany, ale sama świadomość, że zostanie o to poproszony, działała dyscyplinująco. Ja sama też śpiewałam, gdy się spóźniłam: „Summertime” albo Osiecką – mówi.
Wykładowczyni przyznaje, że jakiś czas temu jedna ze znajomych ostrzegła ją, że studenci są obecnie bardziej drażliwi niż dawniej, dlatego pół roku temu zarzuciła ten zwyczaj. Teraz obawia się, że z powodu awantury w mediach społecznościowych może stracić pracę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS