A A+ A++

“Jeśli wychowujesz się w trudnych warunkach, to z pewnością wpłynie to na twoje dorosłe życie. Ale nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo to wpłynie na mnie. Dorastałem w Nottingham w Meadows. Myślę, że gdybym dorastał w innym miejscu, to grałbym w reprezentacji i pewnie zrobiłbym większą karierę. Ale była ona udana i nie jestem nieszczęśliwy. Mogłem jednak zrobić więcej. Wiem to. Jestem pierwszym, który to przyznaje. Już w szkole wiedziałem, że mój tata handluje narkotykami. Widywanie narkotyków było czymś normalnym” – pisze Jermaine Pennant w autobiografii “Mental: Złe wychowanie, brzydkie prawdy i piękna gra”. 

Zobacz wideo
Legia Warszawa rozbije bank dla piłkarza?

Początki kariery Jermaine’a Pennanta. Debiut w Premier League i pamiętny hat-trick

Trudne dzieciństwo Pennanta nie ściągnęło go jednak na złą drogę. Jak sam otwarcie przyznał, uratowała go piłka nożna i przyjaciele. Karierę rozpoczął w Notts County i był bardzo utalentowany. Na początku 1999 r. przeniósł się do Arsenalu. W nowym klubie zadebiutował w wieku 16 lat. Arsene Wenger dostrzegł jego talent, ale młody Anglik na pierwszą szansę w Premier League musiał poczekać do 2002 r. Wówczas wszedł na boisko z ławki w meczu przeciwko West Hamowi, a niedługo później zadebiutował w wyjściowym składzie w starciu z Southampton. Pennant po latach wyjawił, że kompletnie się tego nie spodziewał. Dzień wcześniej imprezował do późnych godzin, ale mimo to zdobył hat-tricka. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

– Wyszedłem poprzedniej nocy i spędziłem wspaniały wieczór, ponieważ nie sądziłem, że będę grał. Nigdy nie byłem w wyjściowym składzie i nie sądziłem, że to się zmieni. Poszedłem na imprezę i wróciłem do domu o szóstej rano po wypiciu dużej ilości wódki. Nie mogłem uwierzyć, kiedy zobaczyłem swoje nazwisko w wyjściowym składzie. Spałem jakieś trzy godziny i śmierdziało ode mnie alkoholem. Serce podeszło mi do żołądka. Vieira odwrócił się do mnie i powiedział: “Jermaine, to jest twój czas”. Pomyślałem: “Patrick, nie, to naprawdę nie jest mój czas. To jest najgorszy czas. Nie dzisiaj” – powiedział w programie Fever Pitch. 

– Miałem ogromnego kaca. Czułem, jak wódka odbija się w moim żołądku. Czułem ją w oddechu. Kiedy grałem, po prostu robiłem wszystko, co w mojej mocy, aby się nie skompromitować. Nie mogłem uwierzyć, że strzeliłem gola. To była taka ulga. Pomyślałem: “Dobra, możesz mnie teraz zdjąć. Proszę, Arsene!” – dodał. 

Problemy z alkoholem i pobyt w więzieniu

Mimo świetnego startu Pennant nie odniósł sukcesu w Arsenalu. W ciągu siedmiu lat rozegrał w jego barwach tylko 26 meczów, z czego pięć od pierwszych minut. Był wypożyczany do innych klubów takich jak Watford i Leeds. W 2005 r. przeniósł się na stałe do Birmingham City. Jego kariera była jednak naznaczona problemami z alkoholem. W tym samym roku trafił do więzienia za prowadzenie pod wpływem. Spędził tam 30 dni. 

– Byłem smutny z powodu tego, jak potoczyły się sprawy. Brak regularnej gry tylko to potęgował. Byłem tykającą bombą. Dotarło to do mnie dopiero po tygodniu. Pomyślałem: mój Boże, jestem w więzieniu. Co ja zrobiłem ze swoim życiem? Co ja zrobiłem ze swoją karierą? – wspominał w rozmowie ze Sky Sports.

Rok później Pennant przeniósł się do Liverpoolu, z którym zagrał w finale Ligi Mistrzów. Później grał jeszcze w Realu Saragossa, oraz w Indiach i Singapurze. Łącznie w trakcie kariery rozegrał 231 meczów w Premier League, strzelił 14 goli i zaliczył 36 asyst. – Zakrapiane noce doprowadziły do pewnych błędów.  Kiedy nie grałem, byłem sfrustrowany. Jedyną rzeczą, która mogła oderwać mnie od tego, było wyjście na imprezę. Jest kilka rzeczy, których żałuję i biorę pełną odpowiedzialność. Myślę, że bez incydentów poza boiskiem prawdopodobnie mógłbym osiągnąć wyżyny – skwitował, cytowany przez “The Mirror”. 

Koniec kariery i początek kolejnych problemów

Pennant zakończył karierę w 2018 r. Nie oznaczało to jednak końca jego problemów. Na początku tego roku angielskie media ogłosiły, że były piłkarz został bankrutem. Dziennikarze “The Sun” napisali, że “wszędzie jest winien duże pieniądze, a jego długi są siedmiocyfrowe”. Na tym jednak nie koniec. Anglikowi został odebrany dom, który z czasem przejęli… handlarze narkotyków. Odkrył to jeden z youtuberów, który zakradł się do opuszczonej rezydencji, gdzie zauważył doniczki z roślinami oraz worki wypełnione narkotykami. – Wszędzie góry zielska – wyjawił. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzwarty raz Legnicy gra na 4 łapy, by ratować miejskie koty
Następny artykułRodzinny Rajd Wiosenny z PTTK i starostwem powiatowym