A A+ A++

31-letni mieszkaniec gminy Witkowo postanowił w sylwestra postrzelać z wiatrówki. I może nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby nie fakt, że strzelał na gnieźnieńskim rynku, mierząc w bawiących się tam ludzi.

W sylwestrową noc na rynku spontanicznie zebrało się sporo gnieźnian, żeby właśnie w tym miejscu powitać nadejście Nowego Roku. Porządku na miejscu pilnowali policjanci, dla których zawsze tan noc w roku jest czasem bardzo intensywnej pracy.

Ale zazwyczaj mają do czynienia z awanturami pod wpływem alkoholu, bójką, lub urazami z powodu fajerwerków. Interwencja podczas tegorocznej nocy sylwestrowej, gdy musieli zatrzymać mężczyznę strzelającego z wiatrówki do obecnych na rynku, z pewnością była mniej typowa.

Dlaczego 31-latek postanowił strzelać do ludzi, i to jeszcze w obecności policji? Pewnym wytłumaczeniem może być alkohol. Mężczyzna był tak pijany, że trzeba było z postawieniem zarzutów poczekać, aż wytrzeźwieje. I gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut narażenia obecnych na rynku na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Oceń artykuł

Źródło: gniezno24.com

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrszak Trzech Króli przejdzie ulicami Końskich [wideo]
Następny artykułMarek Papszun coraz dalej Legii Warszawa? “Widzę pewne ryzyko związane z zatrudnieniem”