A A+ A++

Środy z Ligą Mistrzów odeszły w niebyt, bo dziś mamy środy z Ekstraklasą! Środek grudnia, czyli idealny czas na ostatnie akcenty ligowego grania w tym roku. Dziś zaległości nadrabiają Lech Poznań oraz Pogoń Szczecin, więc przed nami ciekawe widowisko. Na co warto postawić w tym spotkaniu? Sprawdźcie nasze podpowiedzi!

Lech Poznań – Pogoń Szczecin

Ostatnie mecze bezpośrednie: RWRRW
Poprzednie spotkania Lecha: RPWPW
Ostatnie mecze Pogoni: WWRPR

  • W dwóch ostatnich meczach w Poznaniu Pogoń nie strzeliła Lechowi gola. Podobnie było zresztą w czterech z pięciu ostatnich spotkań w Wielkopolsce
  • Remis 1:1 ze Stalą Mielec przełamał passę czterech z rzędu spotkań ze sprawdzonym typem BTTS – nie w wykonaniu Lecha
  • Cztery z pięciu poprzednich meczów Pogoni kończyły się dwoma lub trzema bramkami

Jakie wyniki są w tym sezonie najpopularniejsze w meczach Pogoni Szczecin? Ostatnimi czasy zdecydowanie 2:1 lub 1:2. Aż trzy spotkania w obecnych rozgrywkach kończyły się właśnie takim rezultatem. Łącznie w siedmiu spotkaniach zdarzały się wyniki, na które złożyły się dwie lub trzy bramki:

  • 2:1/1:2 – trzy razy
  • 3:0/0:3 – raz
  • 1:1 – dwa razy
  • 2:0 – raz

A jakim wynikiem najczęściej kończyły się spotkania Lecha Poznań w tym sezonie? Tak, zgadliście – 2:1. Dokładnie pięciokrotnie w lidze, pucharze czy w Europie zdarzało się piłkarzom „Kolejorza” zobaczyć taki właśnie wynik na tablicy po końcowym gwizdku. Łącznie wygląda to tak:

  • 2:1/1:2 – pięć razy
  • 3:0/0:3 – dwa razy
  • 1:1 – dwa razy
  • 2:0 – raz

Sumując, wychodzi nam 10 wyników spełniających kryteria naszego typu. Całkiem sporo, więc bierzemy to pewnik.

Tak, wiemy, że w naszej lidze chętniej się grę imituje niż faktycznie gra. Natomiast przypadki Lecha i Pogoni to pozytywne wyjątki. Obydwa zespoły mają kim postraszyć w ofensywie, dlatego wysoki kurs na to, że oddadzą przynajmniej po dwa celne strzały w każdej połowie, wydaje się być świetnym rozwiązaniem. Pogoń miała ostatnio pewne perturbacje – zdarzył się kompletny paździerz z Wisłą Płock czy też gra w „dziesiątkę” przeciwko Górnikowi, jednak w dwóch ostatnich meczach udało jej się trochę postrzelać.

  • Warta Poznań – 3 celne strzały w 1. połowie, 2 po przerwie
  • Stal Mielec – 2 celne strzały przed przerwą, 3 udane próby w 2. połowie

A Lech? W tym przypadku nie ma co się zastanawiać. Poznaniacy od sześciu gier kontynuują passę przynajmniej dwóch celnych strzałów w każdej połowie. Rzućcie tylko okiem:

  • Stal – 2/3
  • Podbeskidzie – 5/4
  • Lechia – 2/3
  • Raków – 4/2
  • Legia – 2/5
  • Cracovia – 5/5

Wchodzimy w to, bo gra jest warta świeczki.

Ciekawostka – dziś w Poznaniu spotkają się dwie drużyny, które należą do najrzadziej faulujących w lidze. „Kolejorz” według EkstraStats w tym zestawieniu plasuje się na pierwszym miejscu ze 124 faulami na mecz. Natomiast „Portowcy” ze 160 przewinieniami zajmują czwartą pozycję w lidze. Co to oznacza? W największym skrócie:

  • Lech notuje średnio 10,3 fauli w meczu
  • Pogoń zalicza średnio 13 przewinień na 90 minut

A to oznacza, że możemy poszukać ciekawych typów statystycznych. Takich jak choćby under 15,5 fauli ekipy ze Szczecina. Zwłaszcza że w tym sezonie ta sztuka udała im się w aż czterech z sześciu meczów wyjazdowych. Konkretniej z:

  • Cracovią
  • Piastem
  • Lechią
  • Górnikiem

Czyli też nie są to drużyny, z którymi Pogoń mogła bez problemów prowadzić grę i unikać pojedynków. W meczach z Lechem było zresztą podobnie. Ostatnie starcia z tą drużyną kończyły się kolejno: 15, 16, 16 i 15 faulami piłkarzy Kosty Runjaicia. Dlatego dziś, gdy Pogoń gra coraz ładniej, stawiamy na to, że skupi się na piłce, a nie na nogach rywali.

Jeszcze jedna statystyka warta uwagi? Na pewno rzut rożne, bo i tutaj dostrzegamy pewne schematy. Przede wszystkim stałe fragmenty gry bardzo często oglądamy w meczach Lecha. Wypiszemy wszystkie przypadki over >11 kornerów w meczu, czyli te, które pasują do naszego typu:

  • 18 rogów – dwa razy
  • 15 rogów – dwa razy
  • 14 rogów – dwa razy
  • 13 rogów – raz
  • 12 rogów – 12 razy

Łącznie w dziewięciu z 12 meczów ligowych „Kolejorza” dopatrzyliśmy się pokaźnej liczby wrzutek z narożnika boiska. W przypadku Pogoni wygląda to nieco słabiej, bo tylko w czterech na 12 przypadków udało jej się uzbierać więcej niż 12 rogów w meczu. Jest jednak pewna rzecz, która nas buduje. Mianowicie trzykrotnie do przekroczenia tego progu brakowało ledwie jednego rogu, a to już zmienia postać rzeczy. Można więc zaryzykować i założyć, że tym razem próg zostanie przekroczony. Zwłaszcza że kurs takiemu ryzyku sprzyja.

fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIntegracje dla Comarch Optima
Następny artykułZawiesili przepisy, by “przywrócić godność” Westerplatte. Jest zgoda na budowę muzeum za ćwierć miliarda