Lance Stroll jako jedyny z etatowych kierowców nie przyjechał na zimowe testy do Bahrajnu, a wszystko z powodu “drobnego” urazu odniesionego w wyniku wypadku rowerowego. Tajemniczość Astona Martina w kwestii podania konkretnej kontuzji zawodnika wywołała jednak lawinę spekulacji w kontekście jego występu podczas inauguracji sezonu.
Spotęgowały je jeszcze doniesienia prosto z toru, jakoby Kanadyjczyk miał złamać sobie oba nadgarstki, co wykluczałoby jego start w pierwszym wyścigu. Oczywiście o komentarz do całej sprawy został poproszony szef ekipy z Silverstone, Mike Krack. Luksemburczyk był jednak bardzo ostrożny w swojej wypowiedzi:
“Pracował nad formą fizyczną w poprzednim tygodniu i robił sobie trening na rowerze. To był niewielki wypadek i ponieważ odniósł kontuzję, wybraliśmy ostrożne podejście i zdecydowaliśmy, że lepiej będzie trochę poczekać, żeby był gotowy na następny tydzień. To jego osobista sprawa. Chodzi o kontuzję ręki, bardziej nadgarstka, ale naprawdę nie chcę wchodzić w szczegóły. To kwestia prywatności”, powiedział Krack, cytowany przez serwis RACER.
Dopytywany o to, kiedy wyjaśni się kwestia występu Strolla w GP Bahrajnu, szef Astona Martina zdradził jedynie, że zespół poinformuje o tym we właściwym czasie.
Zagadką pozostaje również to, kto mógłby ewentualnie zastąpić kanadyjskiego zawodnika. Chociaż po występie w porannej sesji testowej naturalnym kandydatem do tego wydawał się Felipe Drugovich, wcale nie jest to takie przesądzone. Jak słusznie bowiem zauważył aktualny czempion F2, za tydzień Aston Martin będzie miał do dyspozycji też swojego drugiego rezerwowego, Stoffela Vandoorne’a:
“Oczywiście życzę szybkiego powrotu do zdrowia Lance’owi, ale kiedy tu już jestem, dobrze się bawię i próbuję pomagać zespołowi. Oceniają to z dnia na dzień [występ Strolla w GP Bahrajnu] i nie mogę powiedzieć nic więcej. Ja i Stoffel i tak przyjedziemy na tę rundę do Bahrajnu, więc obaj będziemy przygotowani, jeśli Lance nie zdoła wyzdrowieć”, oznajmił Brazylijczyk.
Warto także zaznaczyć, że Drugovich nie został awizowany w składzie Astona Martina na piątkowe zajęcia w Bahrajnie. Cały dzień maszynę AMR23 będzie prowadzić sam Fernando Alonso. Może to sugerować, że stajnia z Silverstone nie planuje dawać szansy Brazylijczykowi podczas pierwszych zawodów sezonu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS