Do zdarzenia doszło 31 stycznia, ok. godziny 14, w Sejmie. Jak relacjonowały media, funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej pracujący w Sejmie postrzelił się, kiedy kończąc służbę rozładowywał broń. Broń była naładowana i wystrzeliła.
Mężczyzna postrzelił się w nogę i trafił do szpitala. Na miejsce przybyły policja, prokuratura oraz pogotowie.
W rozmowie z serwisem gazeta.pl dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka z poinformował, że do wypadku doszło w strefie zamkniętej, do której dostęp posiadają wyłącznie funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej, w budynku niebędącym główną częścią kompleksu sejmowego.
Grzegrzółka zapewnił także, że wydarzenie to nie stanowiło zagrożenia dla bezpieczeństwa osób postronnych.
Dochodzenie ws. wypadku w Sejmie
Już dzień po wypadku, komendant Straży Marszałkowskiej powołał zespół do przeprowadzenia czynności wyjaśniających w sprawie oddania przez strażnika niekontrolowanego strzału z broni służbowej – podaje serwis Interia.
Komisja ustaliła, ze doszło do “rażącego naruszenia wewnętrznych procedur dotyczących posługiwania się bronią służbową”.
“W związku z tym, że postępowanie funkcjonariusza stanowiło naruszenie dyscypliny służbowej, zostało wszczęte przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne z zarzutem popełnienia czynu polegającego na wykonaniu czynności służbowej w sposób nieprawidłowy (…). Szef Kancelarii Sejmu z dniem 26 lutego 2021 r. zwolnił funkcjonariusza ze służby” – podało Centrum Informacyjne Sejmu serwisowi Interia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS