A A+ A++

Palenie w domowym piecu odpadami nie jest ani zdrowe, ani opłacalne. Strażnicy Miejscy w sezonie grzewczym mogą skontrolować jaki opał trafia do pieca. Za niestosowanie się do przepisów, grozi kara grzywny.



W sezonie grzewczym strażnicy miejscy mogą skontrolować, czym właściciele posesji palą w piecu. Strażnicy mogą to zrobić w ramach rutynowej kontroli. Obowiązkowo muszą też zareagować na skargi sąsiadów, jeśli ci zgłoszą, że ktoś w ich otoczeniu pali niedozwolonymi materiałami.

Mamy około 50 interwencji w miesiącu. Tylko 90 procent tych kontroli wskazuje na nieprawidłowości.Problem szczególnie jest zauważany w peryferyjnych osiedlach Ostrowca. Tam, gdzie posesje jednorodzinne jeszcze nie są włączone do miejskiej sieci ciepłowniczej

 

– informuje Andrzej Kaniewski, komendant Straży Miejskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim. 



Podczas kontroli patrol ma prawo wejść do kotłowni i sprawdzić, czym palimy w piecu. Kontrolerzy mogą też zajrzeć do pieca i sprawdzić, czy nie spalamy tam śmieci. Mają też prawo sprawdzić, czy przekazujemy śmieci odpowiednim służbom. Kontrolerzy mają prawo robienia zdjęć na miejscu kontroli.

Warto pamiętać, że palenie śmieci jest niezgodne z prawem. Jeśli w domowym piecu spalamy odpady, to popełniamy wykroczenie z art. 191 Ustawy o odpadach. Grozi nam wtedy grzywna do 5 tys. zł. Straż miejska może też nałożyć mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł. Jeśli nie zezwolimy na przeprowadzenie kontroli to popełniamy przestępstwo z art. 225 Kodeksu karnego, zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. Wtedy postępowanie prowadzi policja lub prokuratura.



 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚrodowisko wędkarskie z charytatywnym turniejem na rzecz Ukrainy, w niedzielę o godz. 7:00
Następny artykułMieszkańcy alarmują o braku oświetlenia przejścia dla pieszych na alei Jana Pawła II. W najbliższych dniach usterka ma zostać naprawiona