A A+ A++
Udostępnij
fb-share-icon
Tweet

O prawdziwym szczęściu w nieszczęściu może mówić 10-latka, która w sobotę zaczęła tonąć w jeziorze powidzkim, niedaleko miejscowości Anastazewo. 

Dziewczynkę na brzeg wyciągnęła osoba postronna. Służby otrzymały zgłoszenie o godzinie 11.00. Z pierwszych ustaleń wynika, że dziewczynka skoczyła z pomostu do wody.

Poszkodowana w momencie gdy znalazła się na brzegu nie dawała oznak życia. Wtedy na szczęście zjawił się druh Mariusz z jednostki OSP Broniszewice (powiat pleszewski). To on skutecznie przeprowadził reanimację, dzięki czemu dziewczynka po kilku minutach odzyskała funkcje życiowe.

Na miejscu lądował śmigłowiec LPR oraz dotarły jednostki straży pożarnej. 10-latkę przetransportowano do szpitala w Koninie.

Jak widać warto przypominać sobie wiedzę z udzielania pierwszej pomocy, bo nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie będziemy mogli uratować komuś życie.

POLECANE NEWSY
Udostępnij
fb-share-icon
Tweet
CZYTAJ  Okropna woda w Antoninie. Sanepid w akcji (aktualizacja)
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNasze Miasto: Zjawiskowa trasa rowerowa nad Bałtykiem. Ciągną tutaj turyści
Następny artykułNiedziela z rękodziełem