A A+ A++

NOWY TARG. Wieczorne wezwanie o pomoc brzmiało groźnie. Początkowo sądzono, że dzieci nawdychały się oparów i oblały jakąś drażniącą substancją.

Nowotarska JRG pojechała na ulicę Podhalańską z pełnym zapleczem “chemicznym”. Na miejscu okazało się, że zagrożenie nie jest tak duże, jak się obawiano.

Dzieci po kontakcie – z nieznaną na razie substancją – nie mają problemów z oddychaniem, ani znaczących zmian na skórze. Dyspozytor Pogotowia Ratunkowego po rozpoznaniu sytuacji uznał, iż karetka na miejscu jest zbędna, a zaniepokojeni rodzice mogą przywieźć pociechy do szpitala samodzielnie.

s/ zdjęcia: Michał Adamowski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiętustwo na Podhalu: wakacyjna akcja oddawania krwi w parafii
Następny artykułChiny zacieśniają współpracę energetyczną z Turkmenistanem