A A+ A++

W czwartek przed godz. 19 w ogniu stanęły dwie hale przy ul. Chemików w Oświęcimiu należące do fabryki chemicznej Synthos. Według świadków, najpierw było słuchać głośny wybuch, i to w miejscowościach oddalonych nawet o kilkanaście kilometrów, m.in. w Zatorze czy Brzeszczach

Jak podawali strażacy, przyczyną pożaru był zapłon w urządzeniu oczyszczania powietrza z instalacji do produkcji kauczuku.

Pożar w fabryce ugaszony

Akcja gaśnicza zakończyła się w piątek nad ranem. Pożar gasiło 111 strażaków zawodowych i ochotników z powiatów oświęcimskiego, wadowickiego i chrzanowskiego. Do Oświęcimia pojechały również zastępy z KM PSP w Krakowie oraz ze Śląska.

– Sytuacja jest opanowana, nikt nie ucierpiał – zapewniają przedstawiciele firmy Synthos. Podkreślają również, że mimo dużego zadymienia na terenie fabryki, pożar nie spotęgował emisji szkodliwych substancji do powietrza ani wód. – Ciągi technologiczne są wyłączone z ruchu. Służby miejskie monitorowały sytuację pod względem bezpieczeństwa mieszkańców.

Szacowanie strat

W piątek rozpocznie pracę specjalnie powołana komisja, która oszacuje straty, zasięg pożaru oraz ustali jego przyczynę.

To nie pierwszy pożar w zakładach Synthos. Latem ubiegłego roku w instalacji zapalił się kauczuk syntetyczny. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolska jednym z państw najbardziej narażonych na kryzys wodny
Następny artykułWirus ze wzrostem