A A+ A++

Podczas przeszukiwania zasobów archiwalnych, związanych z tworzeniem monografii Staży Pożarnej w Zamościu, w jednym z numerów Lubelskiej Gazety Strażackiej z 1930 r., natrafiono na słowa piosenki Jana Łuczyńskiego, późniejszego inspektora wojewódzkiego Związku Wojewódzkiego Straży Pożarnych. Słowa, które w dość humorystyczny sposób przedstawiają ścieżkę zawodową w straży pożarnej.

A kto chce rozkoszy użyć,
Niech idzie do straży służyć.
Tam dostanie mundur nowy,
Topór, hełm i pas bojowy.
Na początek – starą modą,
Mianują go woziwodą.
Później przydział do sikawki:
Ciężka praca, nie zabawki.
Wreszcie topornikiem będzie,
Co być musi pierwszy wszędzie.
A gdy się postawi kantem,
Mianują go wnet sierżantem.
A jak kiedy spadnie z dachu –
Srebrny medal przypną, brachu!
Przesłużywszy lat czterdzieści –
Lżejszą służbę masz nareszcie.
Bo gdy nos się styka z brodą,
Znów zostaniesz woziwodą!

oficer prasowy
Komendy Miejskiej PSP w Zamościu
mł. bryg. Andrzej Szozda

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOświęcim. Powszechne szczepienia w hali lodowej. 400 zastrzyków dziennie
Następny artykułPosłanka KO zakażona koronawirusem