Już 12 razy strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świdniku gasili pożary suchych traw na terenie naszego powiatu. Zniszczeniu uległo w ten sposób 5,57 ha nieużytków. W działania zaangażowano 106 strażaków z PSP oraz Ochotniczej Straży Pożarnej. Użyto 27 pojazdów pożarniczych.
Problem wypalania traw istnieje już od lat. W 2020 roku, na terenie powiatu, ogień strawił 229,73 ha, w tym 181,97 ha w gminie Trawniki. Strażacy do pożarów traw wyjeżdżali w tym czasie aż 161 razy: 16 do gminy Mełgiew, 29 do g. Piaski, 6 do g. Rybczewice, 103 do g. Trawniki oraz 7 do Świdnika. W tym roku niechlubny tytuł lidera ponownie należy do gminy Trawniki.
– Do pożaru w miejscowości Gardzienice Drugie, która znajduje się w tej gminie, wyjeżdżaliśmy już trzy razy. Doszło do sytuacji, kiedy strażacy ugasili jeden pożar i nie zdążyli jeszcze wrócić do bazy, a już jechali do kolejnego – tłumaczy st. kpt. Paweł Dańko z KP PSP w Świdniku.
W marcu interweniowano tam już 6 razy. Ogień gaszono też w gminie Piaski (cztery przypadki) oraz Świdniku (dwukrotnie). Jedna z sytuacji miała miejsce również w minionym tygodniu, na granicy Krępca i naszego miasta.
– Jeden z mieszkańców zauważył, że w pobliżu powstającego zbiornika na wodę zapaliła się sucha trawa. Natychmiast wezwał Straż Pożarną. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zaprószenie ognia przez nieznanego sprawcę – mówi st. kpt. Paweł Dańko. Dodaje: – Niestety, wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w naturalny sposób glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.
Stop wypalaniu
Strażacy apelują do mieszkańców o odpowiedzialność i przypominają o ogólnopolskiej kampanii społecznej „Stop pożarom traw”.
– Pożary traw to także bardzo duże zagrożenie dla lasów. Tereny upraw rolniczych i leśnych dość często ze sobą sąsiadują, a czasami wręcz przenikają się. Ogień z nieużytków niejednokrotnie przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany, które po pożarze odradzają się przez wiele dziesiątek lat – tłumaczy P. Dańko.
Tylko w 2020 roku w całej Polsce doszło do 55 912 pożarów traw. Najwięcej, bo aż 56,7%, miało miejsce w marcu i kwietniu. Niestety, w ich wyniku życie straciło 10 osób.
– Podczas pożaru powstaje duże zadymienie, które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia. Ponadto, powoduje zmniejszenie widoczności na drogach, co może prowadzić do powstania groźnych w skutkach kolizji i wypadków drogowych. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych, będących truciznami zarówno dla ludzi, jak i zwierząt – dodaje przedstawiciel świdnickiej Straży Pożarnej.
Przypominamy, że wypalanie traw jest zabronione. Za tego rodzaju działania, zgodnie z Kodeksem wykroczeń, grozi areszt, nagana lub grzywna w wysokości od 20 zł do nawet 5000 zł. Kodeks karny informuje natomiast, że „kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
af
Artykuł przeczytano 44 razy
Last modified: 30 marca, 2021
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS