– Kiedy jest prowadzony strajk, nigdy nie jest tak, że się kompletnie opuszcza tych pacjentów. Zawsze są pozostawieni pod opieką – czasami w zmniejszonej obsadzie. Na oddziałach intensywnej terapii, na oddziałach noworodkowych i wszędzie, gdzie życie pacjenta jest zagrożone, na pewno pielęgniarki będą – mówiła w Radiu Zet sekretarz zarządu krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Ronek, pytana o przebieg zapowiedzianego na poniedziałek strajku ostrzegawczego pielęgniarek i położnych.
Ustawa Niedzielskiego
Powodem akcji strajkowej jest tzw. ustawa Niedzielskiego, tj. ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, która – jak przekazała PAP przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok – “nie gwarantuje stabilnych zasad wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych, pomimo licznych sygnałów od członków naszej organizacji związkowej dotyczących rażącego pogorszenia warunków pracy i płacy, trwającego od wielu miesięcy stresu, przemęczenia i wypalenia zawodowego”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS