Od października 2023 roku mogą wejść w życie nowe przepisy, według których sąd będzie mógł orzec konfiskatę samochodu pijanego kierowcy. Żeby jednak było to możliwe, ustawę musi podpisać jeszcze Prezydent Andrzej Duda.
W nowelizowanej ustawie zaszła zmiana, w porównaniu z tym, co zakładały przepisy, które miały wejść w życie w marcu 2024 roku. Zakładały one możliwość konfiskaty pojazdu przy zawartości alkoholu niższej niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu.
Obecnie, jeżeli prezydent podpisze ustawę, wystarczy, że kierowca będzie miał powyżej 1 promila alkoholu we krwi lub 0,5 mg/dm3 w wydychanym powietrzu.
Do konfiskaty nie dojdzie, jednak jeśli samochód zostanie zniszczony lub znacznie uszkodzony. Ponadto, jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa pojazd nie stanowił wyłącznej własności sprawcy albo po popełnieniu przestępstwa sprawca zbył, darował lub ukrył podlegający przepadkowi pojazd, sąd będzie mógł orzec przepadek równowartości pojazdu.
Za równowartość pojazdu uznawać się będzie wartość określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie braku polisy, średnią wartość rynkową pojazdu ustaloną na podstawie dostępnych danych.
Co w przypadku, gdy sprawca będzie prowadził pojazd służbowy lub wykonywał czynności zawodowe? W takich przypadkach przepadek pojazdu, czy równowartości pojazdu nie będzie orzekany. Sprawca będzie musiał wpłacić jednak nawiązkę w wysokości co najmniej 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Źródło: prawo.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS