Pożar, do którego doszło w środę rano w Piszu pozbawił dorobku życia mieszkańców Pisza. Dzieci pogorzelców apelują o pomoc.
Działania służb trwały kilka godzin, a ul. Jagiełły była całkowicie zablokowana. Po opanowaniu ognia strażacy przystąpili do rozbiórki dachu. Mieszkańcy zaś wynosili z domu swój dobytek. Sąsiedzi rodziny byli wstrząśnięci. — To niewyobrażalna tragedia. I to tuż przed świętami. Z drugiej strony najważniejsze jest to, że nikomu nic się nie stało — komentowali.
Jak na razie nieznana jest przyczyna pożaru. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Mieszkańcy Pisza mówią o zaprószeniu ognia przez bezdomnych, którzy często byli widywani w pustostanie. Tej wersji jak na razie służby nie potwierdzają.
Kilka dni po tragedii w Internecie ruszyła zbiórka pieniędzy. Jej organizatorami są dzieci pogorzelców. “W domu dorastały trzy pokolenia, dlatego to olbrzymia strata dla wszystkich z nas, ciężko jest pogodzić się z tym, że już nigdy nie spotkamy się tam wszyscy. O ten dom starał się nasz dziadek, który jest jednym z pierwszych mieszkańców naszego miasta Pisz. Niewyobrażalnie trudno jest patrzeć na to, jak on i nasi rodzice stracili cały dobytek swojego życia, w jednej minucie. Nigdy o nic nikogo nie prosili, przeciwnie- zawsze to oni okazywali nam wsparcie i pomoc. Teraz czas na nas. My, jako dzieci dołożymy wszelkich starań, aby pomóc im odbudować to co stracili, jednak nie jesteśmy w stanie zrobić tego sami” – czytamy na portalu pomagam.pl.
Chcesz pomóc rodzinie z Pisza?, kliknij TUTAJ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS