A A+ A++

Trwa rajd cen w górę, kiedy nastąpi koniec?

Do tego dochodzą negatywne korekty prognoz gospodarczych, skokowe wzrosty kosztów życia, których składową są zarówno wyższe koszty bieżące będące efektem radykalnego wzrostu cen surowców, jak i energii (inflacja bazowa), droższy pieniądz, czego skutkiem są np. wyższe koszty produkcji, które napędzają inflację konsumencką.

W ocenie eksperta praktycznie każdy z nas zadaje sobie pytanie o koniec tego pasma złych informacji, tragicznych perspektyw, wzrastających obciążeń budżetów osobistych. Chcielibyśmy, aby minione 12 miesięcy odeszło do historii, a rzeczywistość wróciła do starych, dobrych czasów.

Niestety – z czego zdaniem Adam Jacoba – wszyscy już dobitnie zdajemy sobie sprawę, że nad pierwszą połową tej dekady wiszą potężne czarne chmury i wydaje się, że nieprędko zostaną rozwiane. Z drugiej jednak strony, pojawiają się głosy, że jesteśmy bliżej niż dalej najgorszego momentu, że najostrzejszy spadek i pogorszenie różnych wskaźników ekonomicznych, ale też rzeczywistego dobrobytu już mamy za sobą. Teraz ma ponoć nastąpić stopniowe spłaszczenie, a w dłuższym okresie stopniowe odbijanie się gospodarki.

– Czy już jesteśmy na tym etapie? Czy nie będzie kolejnych, gwałtownych spadków różnych wskaźników ekonomicznych lub też gwałtownych wzrostów kosztów życia – pyta ekspert Lendi. – Możemy zaobserwować w mediach i w swoim otoczeniu sygnały, które na to wskazują – spadek cen paliw, możliwe hamowanie inflacji rok do roku, zmniejszenie ilości gotówki w obiegu, zatrzymanie wzrostu wysokości wskaźnika WIBOR oraz perspektywa wprowadzenia nowego benchmarku, spadek cen materiałów budowlanych, ustabilizowanie się wysokości stałego oprocentowania dla kredytów hipotecznych – a wręcz jego spadek w niektórych bankach, pierwsze przewidywania dotyczące końca cyklu podwyżek stóp procentowych przez NBP i tak dalej – dodaje.

WIBOR poniżej stopy depozytowej

Jego zdaniem WIBOR, będący teoretycznym kosztem pieniądza na rynku międzybankowym, docelowo powinien uzyskać wartość między poziomem stopy depozytowej a stopy lombardowej.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzykre i dziwne zachowanie Alpine
Następny artykułBędą dopłaty do rachunków za ścieki