A A+ A++

Zielona Góra stawia na naturalność i ekosystem. Dlatego też nie wszystkie tereny zielone są w tym sezonie koszone. Wręcz przeciwnie – w niektórych miejscach powstały łąki kwietne, nazywane również miododajnym. 

Bo jak mówi Krzysztof Sikora, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w naszym mieście, są to swego rodzaju stołówki dla owadów.

Są one bardzo pożyteczne dla naszych owadów miododajnych. I bardzo potrzebne. Dlatego w niektórych miejscach pojawiły się specjalne tabliczki. Tam nie kosimy. To wszystko ma swój cel i jest przygotowane przez ogrodników.

Jak dodaje prezes Sikora jest to tendencja zarówno ogólnopolska, jak i ogólnoeuropejska, żeby takie miejsca zostawiać.

Zobacz więcej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZainstalowała aplikację i straciła 23 tys. zł
Następny artykułWarta Poznań żegna się z ośmioma piłkarzami. Jednak część z nich może jeszcze wrócić do Zielonych