W pierwszej serii jury na początku konkursu pozwalało zawodnikom na dalekie skoki z 11. belki. Wydawało się, że to zbyt wysoko ustawiona belka startowa i później zdecydowano o skróceniu najazdu. Warunki zaczęły się jednak zmieniać – nie wiało już tylko mocno pod narty, a kręciło na całej skoczni, co sprawiło, że doszło do kilku sensacji.
Sensacyjna pierwsza seria! Polacy wykorzystali szansę!
Słabe skoki oddali lider i wicelider 69. Turnieju Czterech Skoczni – Halvor Egner Granerud uzyskał 116,5 metra, a Karl Geiger 117 metrów i obaj mieli najgorsze noty po pierwszej rundzie zawodów. A w czołówce klasyfikacji aż czterech Polaków w pierwszej “siódemce” – Kamil Stoch po skoku na 127,5 metra był liderem, Dawid Kubacki zajmował piąte, Piotr Żyła szóste, a Andrzej Stękała siódme miejsce.
Kamil Stoch w drugiej serii uzyskał 130 metrów i wygrał konkurs z przewagą 12 punktów nad drugim Anze Laniskiem. Dawid Kubacki dzięki próbie na 127 metrów awansował na trzecie miejsce. Ostatecznie czwarty był Piotr Żyła, który skoczył 124,5 metra. Andrzej Stękała spadł w klasyfikacji na 18. miejsce po skoku na 120 metrów. 19. był Aleksander Zniszczoł.
Kamil Stoch i Dawid Kubacki są na czele klasyfikacji generalnej 69. Turnieju Czterech Skoczni, w którym do końca rywalizacji pozostał tylko jeden konkurs. O zwycięstwie zadecydują zawody w dniach 5-6 stycznia w Bischofshofen.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS