Kamil Stoch może liczyć na kibiców nie tylko w Polsce, ale właściwie wszędzie tam, gdzie ktokolwiek interesuje się skokami narciarskimi. Wszystko przez połączenie jego sukcesów sportowych z naturalnym i skromnym zachowaniem po konkursach. Kolejny przykład takiego zjednującego mu fanów zachowania mogliśmy zobaczyć w środę tuż po wygraniu konkursu i całego 69. Turnieju Czterech Skoczni.
Podczas konferencji prasowej polski zawodnik niespodziewanie odebrał telefon, tłumacząc, że to od jego małżonki. – Ewuniu oddzwonię za trzy minutki, bo jestem na konferencji prasowej. Pa, pa – rzucił do słuchawki Stoch, nie zapominając o rozczulającym cmoknięciu na koniec. – Przepraszam, przepraszam, ale to jest moja żona, więc sami wiecie… musiałem odebrać ten telefon – tłumaczył się później dziennikarzom.
Kamil Stoch wygrywa ostatni konkurs i cały TCS
140 metrów – tyle w drugiej serii skoczył Kamil Stoch. Zagwarantowało mu to wygraną nie tylko w środowym konkursie, ale i całym Turnieju Czterech Skoczni! Dawid Kubacki zajął w generalnej klasyfikacji trzecie miejsce, co daje naszym reprezentantom aż dwa miejsca na podium. Na drugim miejscu TCS uplasował się Karl Geiger. Nieoczekiwanie na czwartym miejscu znalazł się główny rywal Stocha Halvor Egner Granerud. W pierwszej serii Kamil Stoch skoczył 139 metrów. Słaby skok jego głównego rywala Halvora Egnera Graneruda spowodował, że Stoch powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej TCS.
Czytaj też:
Ojciec Kamila Stocha w szczerych słowach o swoim synu. Jak zaczynał?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS