A A+ A++

W środę mija setna rocznica urodzin Stanisława Dydo, urodzonego w Babicach żołnierza Armii Krajowej, zamordowanego przez reżim komunistyczny.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu znajdują się liczne groby Polaków zamordowanych w okresie terroru stalinowskiego w Polsce. Na jednej z mogił znajduje się napis: „Śp. Stanisław Dydo, ur. 23 II 1922, zm. 27 XI 1948. Spoczywaj w Bogu niezapomniany Stasiu. Rodzina”.

Rodzina Dydów mieszkała przed drugą wojną światową w Babicach koło Oświęcimia, gdzie Karol Dydo, ojciec Stanisława, był kierownikiem miejscowej szkoły powszechnej. Pracował tam aż do zamknięcia szkoły przez hitlerowców.

Karol Dydo stał się jedną z ofiar masowych aresztowań, dokonanych wiosną 1940 roku przez gestapo, wśród nauczycieli ziemi oświęcimskiej i 29 lipca tegoż roku jako pierwszy z nich zginął w KL Mauthausen.

Po kilku miesiącach mieszkańcy Babic zostali wysiedleni w związku z powstaniem i rozbudową KL Auschwitz. Babice musiała także opuścić Emilia Dydo wraz z dwiema córkami: Ireną i Zofią oraz synem Stanisławem. Przez pewien czas mieszkali w Oświęcimiu, gdzie Stanisław Dydo pracował w drogerii jako laborant-fotograf.

Wiosną 1941 roku Emilia Dydo wraz z dziećmi została przesiedlona do Rzeszowa, skąd pozwolono im udać się w rodzinne strony nieżyjącego już Karola Dydo do Ropczyc, gdzie Stanisław Dydo wznowił działalność konspiracyjną w Związku Walki Zbrojnej – Armiim Krajowej (ZWZ-AK) na terenie powiatu dębickiego.

Równocześnie ukończył konspiracyjną podchorążówkę, wcześniej zdając na tajnych kompletach maturę, której z powodu wojny nie zdążył złożyć w Gimnazjum im. ks. Stanisława Konarskiego w Oświęcimiu.

Był dowódcą plutonu dywersyjnego placówki Ropczyce w obwodzie AK Dębica. Posługiwał się pseudonimem „Steinert”. Uczestniczył w wielu akcjach bojowych na tamtejszym terenie, awansując do stopnia podporucznika.

W marcu 1945 roku wyjechał do Krakowa i został studentem Studium Wychowania Fizycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie od września tegoż roku rozpoczął działalność w konspiracyjnej organizacji „Wolność i Niezawisłość” (WiN). Z Krakowa zmuszony był, podobnie jak inni jego koledzy i przełożeni z Armii Krajowej, wyjechać do Wrocławia, aby tam schronić się przed represjami ze strony Urzędu Bezpieczeństwa (UB).

27 listopada 1948 roku kaci z więzienia przy ulicy Klęczkowskiej we Wrocławiu wykonali wyrok śmierci wydany przez miejscowy wojskowy sąd rejonowy. Ówczesny prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Stanisław Dydo przed egzekucją nie pozwolił sobie zawiązać oczu. Zginął od strzału w głowę.

Z okazji setnej rocznicy urodzin bohatera Powiatowe Centrum Edukacji Kulturalnej w Ropczycach przygotowało prezentację poświęconą Stanisławowi Dydo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrew Barrymore skończyła 47 lat. Opublikowała zdjęcie bez makijażu. “Wyglądasz wspaniale”
Następny artykułNiemcy podwyższają płacę minimalną. Ile wyniesie?