A A+ A++

Gdy wchodzimy na pokład samolotu, to stewardesy zawsze trzymają ręce za plecami. I jeśli myślicie, że tylko dlatego, że chcą wyglądać kulturalnie, to jesteście w błędzie. W dłoniach mają specjalne urządzenie.

Większość pasażerów nie zdaje sobie sprawy, że stewardesy trzymające ręce za plecami mają w dłoniach licznik, dzięki, któremu sprawdzają, czy na pokład samolotu weszło tyle samo osób, ile było na liście pasażerów. Taka sama zasada stosowana jest podczas wysiadania z samolotu.

Jeśli pasażerowie wchodzą z przodu i z tyłu samolotu, to wynik zwyczajnie się sumuje. Następnie, aby upewnić się, że się zgadza, pracownik linii jeszcze raz liczy podróżnych, gdy zajmą już swoje miejsca. Wtedy słyszymy charakterystyczne klikanie, gdy stewardesa nas mija.

Dlaczego urządzenie jest trzymane za plecami? Ostentacyjne liczenie pasażerów wygląda mało estetycznie i profesjonalnie. Ponadto chowając gadżet za plecami, członek załogi nie zwraca na siebie aż tak dużej uwagi.

Zobacz też: Stewardesa miała naprawdę dość.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMłodzi programiści rywalizowali w konkursie GraboRoboty
Następny artykułSeria porażek raciborskiej Ofensywy