A A+ A++

O codzienności i nastrojach wśród ludzi na zachodniej Ukrainie opowiada w rozmowie z nami Stepan, który po opuszczeniu Kijowa przebywa obecnie we Lwowie.

Nasz rozmówca, którego poznaliśmy krótko po jego ucieczce z Kijowa pierwszego dnia rosyjskiej inwazji, od tego czasu przebywa we Lwowie, gdzie mieszkają jego rodzice. W mieście regularnie słychać alarmy powietrzne. 

– Mieliśmy tu atak na lotnisko, poza tym wszystko w mieście wygląda spokojnie. Ludzie chodzą do pracy, nawet część kawiarni i restauracji pracuje. Nasz rząd o to prosi, by pracować, ponieważ nasza gospodarka potrzebuje pieniędzy na wsparcie wojska – opowiada.

Stepan nadal pracuje w tej samej organizacji pozarządowej, w której aktywnie działał przed wybuchem wojny. – Zajmujemy się reformą sądownictwa. Oczywiście, że podczas wojny to nie jest do końca aktualne, ale staramy się znaleźć sposoby wsparcia sądów. Są różne kategorie spraw w sądach, które wymagają zmian, dlatego przygotowujemy różnego rodzaju rekomendacje – tłumaczy.  

Ukrainiec, który w przeszłości studiował przez jakiś czas w Krakowie, podkreśla, że wśród jego rodaków panuje powszechne przekonanie, że to właśnie Polska stała się najbliższym sojusznikiem ich narodu. 

– Wiemy jak wielu uchodźców z Ukrainy jest teraz w Polsce. Uważamy, że Polska to teraz najbliższy towarzysz Ukrainy. Polska najbardziej nas wspiera, nie tylko militarnie, przede wszystkim przyjmuje ludzi uciekających przed wojną. Za to jesteśmy bardzo wdzięczni. Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie. Wierzymy, że wojna niedługo się skończy i w niej zwyciężymy – dodaje Stepan.

(Widok z wieży ratuszowej na Lwów. Fot.: Wikipedia)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzpital leczy pojedynczych pacjentów z Ukrainy
Następny artykułZełenski ostrzega: Rosja chce wejść do Europy przez Ukrainę