Można już kupować apartamenty w najszczuplejszym drapaczu chmur na świecie. 85-piętrowy budynek stanął na Manhattanie w Nowym Jorku na “ulicy miliarderów”. Z jego okien rozpościera się widok na Central Park. Trzeba mieć bardzo gruby portfel, by je kupić. Ceny zaczynają się bowiem od 7,75 mln dolarów za mikrokawalerkę.
Określenie “wcisnął się w panoramę Nowego Jorku” doskonale pasuje do tego wieżowca. Steinway Tower przy 111 West 57th Street ma około 430 metrów wysokości, a jedynie 17 szerokości. Jest nie tylko jednym z najsmuklejszych budynków za Oceanem, ale i jednym z najwyższych. Tylko kilka pięter różni go od sąsiedniej Central Park Tower (472 metrów), która dzierży tytuł najwyższego mieszkalnego drapacza chmur na świecie [jak do tej pory najbliżej chmur jest One World Trade Center o wysokości 541 metrów].
W Steinway Tower znajduje się 60 mieszkań od kawalerek typu studio za 7,75 mln dolarów po apartament Triplex Park Loggia Penthouse 72 na najwyższym piętrze za 66 mln dolarów. To mieszkanie z czterema sypialniami i pięcioma łazienkami (plus jedna toaleta) ma 662 m kw powierzchni i prawie 130 m kw. loggii. W apartamencie jest także kuchnia, jadalnia, salon oraz biblioteka. Do tego panoramiczny widok 360 stopni na Nowy Jork podkreślony przez okna od podłogi do sufitu o wysokości 4 metrów. Pomieszczenia zostały zaprojektowane wokół centralnej klatki schodowej z okrągłymi stopniami [ale posiada także prywatną windę]. Podłogi wyłożono kamieniami. Ten apartament został już kupiony przez anonimowego kupca.
Na 77 piętrach oferuje luksusowe mieszkania – po jednym na każdym poziomie. Dlatego bardziej odpowiednie byłoby nazwanie ich rezydencjami na piętrach. Na pierwszych pięciu kondygnacjach mieszczą się ekskluzywne sklepy i przestrzeń do rekreacji, w tym 82-metrowy basen, prywatna jadalnia i dwupoziomowe centrum fitness z tarasem. Oprócz tego mieszkańcy mają do dyspozycji całodobowego portiera i concierge’a.
Najchudszy wieżowiec został zaprojektowany z dość “niezwykłymi proporcjami i epicką wielkością” jak twierdzą jego twórcy. “Wszelkie przyjęte z góry wyobrażenia, jakie miał nasz zespół odnośnie do nowojorskich drapaczy chmur, zostały przedefiniowane. Mogliśmy stworzyć coś, czego nigdy wcześniej nie robiono” – poinformował na łamach “Daily Mail” Gregg Pasquarelli, dyrektor SHoP Achitects. Jak główny cel wymienia on stworzenie “nowej i odważnej interpretacji” panoramy Nowego Jorku przy jednoczesnym upamiętnieniu jego historycznych korzeni, nawiązując do “złotej ery drapaczy chmur na Manhattanie” i stylu Art Deco.
Projektanci starali się nadać budynkowi wrażenie lekkiej elegancji, zwężając go do czubka, w którym mieści się trzypoziomowy apartament. Wschodnia i zachodnia ściana wieżowca jest wyłożona terakotą z akcentami z brązu, a północną i południową ścianę pokrywają szklane zasłony, które wychodzą odpowiednio na Central Park albo dolny Manhattan.
Stenway Tower jest “dodatkiem” do Steinway Hall, niegdyś centrum kulturalnego Nowego Jorku, które powstało w 1925 roku. Służyło ono jako sala koncertowa i siedziba producenta fortepianów Steinway and Sons. Obecnie i to miejsce przekształcono na luksusowe rezydencje, łącząc je z “najszczuplejszą wieżą”.
Budowa Stainway Tower ruszyła w 2013 roku, a zakończyła w 2021. Mieszkańcy mogą się już do niej wprowadzać.
aw
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS