A A+ A++

Dostałam sygnał, że znajomi znaleźli Stefana w lesie niedaleko naszego domu – mówi na gorąco “Wyborczej” Marta Grześkowiak. Jej świnia wietnamska o imieniu Stefan była poszukiwana od poniedziałku, 31 października.

O Stefanie zrobiło się głośno na początku tygodnia. 9-letnia świnia wietnamska oddaliła się od domu w Lipkach, w gminie Czerniejewo (Wielkopolska), prawdopodobnie przez otwartą bramę posesji.

– Nie było mnie od czterech godzin w domu, pewnie poszedł mnie szukać. Świnki wybierają sobie zawsze jedną osobę, której słuchają, i w naszym domu to jestem ja. Gdybym była w domu, toby się nie oddalił – opowiadała nam w czwartek Marta.

Kilkanaście osób szukało Stefana

Na poszukiwania Stefana ruszyła jego właścicielka wraz z mężem, znajomymi i sąsiadami. Jeździli po okolicy samochodami, rowerami. Chodzili po lasach – w dzień i w nocy. Zwierzęcia w lasach niedaleko Lipek i Przyborowa przez blisko 5 dni szukało kilkanaście osób. Również “Wyborcza” przyłączyła się do poszukiwań.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJednoznaczna deklaracja! Krychowiak ujawnia, co usłyszał od Michniewicza. “Ale poczekajmy”
Następny artykułJako wierzący, jako chrześcijanin, jako człowiek i pielgrzym